Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
01/06/2018 - 08:00

Most zastępczy na Dunajcu? Wody Polskie studzą zapał prezesa Fakro

Po tym, jak Ryszard Florek rzucił hasło budowy mostu pontonowego na Dunajcu i zapowiedział, że razem z konstruktorami już szykuje projekt, zapędy sądeckiego milionera studzą specjaliści Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. - Takiej przeprawy na nieprzewidywalnych górskich rzekach w Polsce jeszcze nikt nie budował - tłumaczą fachowcy - bo mogłaby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Przypomnijmy, że właściciel Fakro chce razem z wojskiem budować tymczasową przeprawę  na wysokości sądeckiej ulicy Tłoki i wsi Świniarsko. Orędownikiem inwestycji, którą sądecki milioner jest gotów współfinansować, okazała się gmina Chełmiec.

Czytaj też Właściciel Fakro chce razem z wojskiem budować most na Dunajcu

Według Ryszarda Florka, standardowego mostu pontonowego na rzece górskiej, takiej jak Dunajec, zbudować się nie da, ale można postawić przeprawę hybrydową. - Moim zdaniem, jak również zdaniem moich konstruktorów budowlanych, dałoby się taki most postawić - twierdzi biznesmen.  

Wedle wstępnych szacunków budowa tymczasowej przeprawy mogłaby kosztować 1, 5 miliona złotych. Nowy Sącz i Chełmiec musiałyby zbudować do niego drogę dojazdową. Florek zapowiedział, że wkrótce stosowny projekt zaprezentuje Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie.

- Zobaczymy, czy będzie na to zgoda. Większym problemem jest lęk przed nieznanym - spekulował przedsiębiorca podczas konferencji prasowej z udziałem posła Arkadiusza Mularczyka.  

Czytaj też Florek do Piecha, Piech do Florka. Listowne potyczki o dwa mosty na Dunajcu

Wywołani do odpowiedzi specjaliści Wód Polskich także zwołali swoje spotkanie z dziennikarzami, na którym poinformowali, że Miejski Zarząd Dróg w sprawie budowy tymczasowej przeprawy skierował do instytucji pismo, ale - jak podkreślają specjaliści - zabrakło w nim szczegółów dotyczących rodzaju konstrukcji i zabezpieczenia jej podczas powodzi. Fachowcy studzili przy tym zapędy budowlane producenta okien dachowych, z wykształcenia zresztą inżyniera konstruktora.

- Dunajec to rzeka stosunkowa płytka i jak wynika z doświadczeń spółki, na rzekach górskich, przynajmniej w Polsce, takiej przeprawy pontonowej czy hybrydowej nikt nie stawiał - tłumaczy Katarzyna Pierzga, dyrektor zarządu zlewni w Nowym Sączu, która dodaje, że największą przeszkodą w realizacji takiej inwestycji są względy bezpieczeństwa.  

- Dunajec w czasie powodzi bywa nieprzewidywalny. Pewnie wszyscy pamiętają, jak w 2014 roku, na wysokości elektrowni w Świniarsku doszło do rozmycia wału. Ewentualna przeprawa jest planowana poniżej ujścia Popradu, gdzie nie ma żadnej kontroli nad rzeką, bo nie ma tam zbiornika retencyjnego, który byłby w stanie zatrzymać część fali powodziowej.   

Małgorzata Sikora z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Krakowie poinformowała, że spółka przekazała Miejskiemu Zarządowi Dróg w Nowym Sączu warunki techniczne, jakie musi spełniać projekt budowy. Ile trzeba czekać na stosowne decyzje? 

-Wydawanie decyzji wodno-prawnych wiąże  się z koniecznością uzyskania licznych pozwoleń - wyjaśnia Sikora.  - Trzeba na to czekać około sześciu tygodni, ale oprócz tego pozostaje jeszcze kwestia przygotowania dróg dojazdowych, które znajdują się na terenach objętych ochroną przyrodniczą - wyjaśnia Sikora.

Jak na razie, poinformowały Wody Polskie, Miejski Zarząd Dróg w sprawie budowy tymczasowej przeprawy skierował do instytucji pismo, w którym - jak podkreślają specjaliści - zabrakło szczegółów dotyczących rodzaju konstrukcji i zabezpieczenia jej podczas powodzi.

Przypomnijmy, że pytanie o możliwość postawienia tymczasowej przeprawy na Dunajcu portal sądeczanin.info stawiał już w grudniu ubiegłego roku. Kierownik budowy nowego mostu, inżynier Sebastian Nowak z firmy Banimex, już wówczas tłumaczył, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.

Czytaj też Tymczasowa przeprawa na Dunajcu na czas budowy mostu heleńskiego. Czy da się to zrobić?

- Zbudowanie mostu pontonowego na Dunajcu jest w praktyce niemożliwe, ponieważ poziom rzeki jest bardzo niski - tłumaczył w rozmowie z Sądeczaninem  kierownik budowy Sebastian Nowak.- Taki most utrzymuje się na poziomie zwierciadła wody. W przypadku Dunajca mamy do czynienia z częścią skalnego koryta, tak więc nie mógłby to być to most pływający. Poza tym mógłby zagrozić przepływowi rzeki, co byłoby bardzo niebezpieczne.

[email protected] fot. I.M, Wody Polskie







Dziękujemy za przesłanie błędu