Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
03/03/2018 - 20:25

Mogli umrzeć tej nocy. Uratowali ich sąsiedzi

Kiedy nagle włączył się czujnik tlenku węgla, byli przekonani, że to u nich coś jest nie tak. Zadzwonili po strażaków. Prawda była inna.

Cichy zabójca znowu zaatakował. Tym razem po pomoc zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy bloku przy ulicy Sienkiewicza. Wieczorem w ich mieszkaniu włączył się czujnik tlenku węgla zamontowany przy piecyku gazowym  w łazience. Zaniepokojeni zadzwonili po straż pożarną.

Czytaj też Zmarł 8-letni chłopiec, który zatruł się tlenkiem węgla

- Okazało się, że tlenek węgla wydobywa się z klatki wentylacyjnej - mówi oficer dyżurny sadeckiej komendy straży pożarnej.  -Sprawdziliśmy mieszkanie  znajdujące się w tym samym pionie piętro niżej. Stężenie  trzykrotnie przekraczało dopuszczalną normę -

Tym razem skończyło się na strachu i wietrzeniu mieszkań, ale mogło dojść do nieszczęścia.  

Dlaczego czad wydobywał się z klatki wentylacyjnej?  

- To może wskazywać na dysfunkcję systemu wentylacyjnego, co rodzi poważne zagrożenie.  Tlenek węgla jest lżejszy od powierza, które wypycha go do góry - wyjaśnia strażak.  Normalnie powinien wydobywać się przez komin wentylacyjny.

Czytaj też Przerażona biegła do domu. Tam musiało się stać jakieś nieszczęście![ZDJĘCIA]

Sytuacja była więc niebezpieczna dla obu rodzin. Zycie uratował im czujnik.  

- Apelujemy o to, żeby montować te proste i niedrogie urządzenia w mieszkaniach. To naprawdę ratuje życie  - apelują strażacy.  

To już kolejne wezwanie, jakie dziś otrzymali sądeccy strażacy. Rano zostali zaalarmowani przez mieszkańców wielorodzinnego  domu przy ulicy Jagiellońskiej. Tam na szczęście alarm okazał się fałszywy.

[email protected] fot. JM







Dziękujemy za przesłanie błędu