Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
05/11/2013 - 08:00

Mistrz Polski strongman Tomek Kowal w więzieniu

Tomasz Kowal, czołowy polski strongman, aktualny mistrz Polski odwiedził więźniów w Zakładzie Karnym w Nowym Sączu. Przekonywał osadzonych, że sport może być sposobem na życie.
Znanego sportowca zaprosili funkcjonariusze działu penitencjarnego sądeckiego więzienia w ramach realizowanego tam programu readaptacji społecznej „ Sport – tak, Nałogi - nie”. W spotkaniu ze strongmanem wzięło udział ponad 20 więźniów. Początkowo miało ono formę pogadanki. Zawodnik mówił o początkach swojej przygody ze sportem, która dla niego zaczęła się, gdy miał 14 lat. Najpierw obecny mistrz Polski chodził na siłownię, potem były zajęcia kick-boxingu a po wizycie na zawodach strong man w 2001 roku, złapał bakcyla i poświęcił się tej dyscyplinie sportu. Tomasz Kowal „Góral” opowiadał, że pierwszy, trochę prowizoryczny sprzęt, ale skuteczny w treningu, wykonał dla niego ojciec. Potem wystartował w cyklu imprezy „Lata z radiem” w Krynicy, a następnie w Legionowie w wielkim finale, gdzie na 55 zawodników zajął szóste miejsce. To jeszcze bardziej utwierdziło go w przekonaniu, że warto uprawiać sport.
Zawodnik po trzech latach związał się z grupą Spartakus Gniezno i rozpoczął starty w zawodach strongman. Już podczas pierwszego swojego występu zajął drugie miejsce. Potem przyszły kolejne międzynarodowe sukcesy. W tym roku Tomasz Kowal został mistrzem Polski.
- Spotkanie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem osadzonych – mówi kpt. Łukasz Chruślicki, oficer prasowy Zakładu Karnego w Nowym Sączu. – Więźniowie mogli m.in. skorzystać z praktycznych porad mistrza dotyczących właściwego wykonywania ćwiczeń fizycznych.
Niewykluczone, że w grudniu br. Tomasz Kowal „Góral” spotka się jeszcze raz z więźniami w Zakładzie Karnym w Nowym Sączu.
- Przyjęli mnie oni bardzo sympatycznie – powiedział naszemu portalowi strongman. – Opowiadałem więźniom o swojej karierze zawodowej i osiągnięciach a także o działalności charytatywnej, w którą również się angażuje. Osadzeni otrzymali ode mnie kalendarze, zdjęcia z autografem i plakat do więziennej siłowni. Rozmawialiśmy także o jej wyposażeniu. Mam nadzieję, że uda mi się kupić do niej niektóre rzeczy z wyposażenia, których w tej siłowni brakuje. Może uda mi się je przywieźć w przyszłym miesiącu.

(MIGA)
Fot. (ANP), arch. Zakład Karny w Nowym Sączu.







Dziękujemy za przesłanie błędu