Matka 16-letniego Pawła Ogieli zgłosiła zaginięcie dopiero po 10 dniach! Chłopiec miał trafić do Ośrodka Szkolno Wychowawczego
Chłopiec był widziany ostatni raz 4 maja a policja – mimo, że sprawa jest szczególna, bo Paweł Ogiela ma dopiero 16 lat – oficjalny komunikat w sprawie opublikowała dopiero 17 maja. Dlaczego tak późno? Przecież w takich sytuacjach liczy się niemal każda godzina. – Mama chłopca złożyła zawiadomienie na policję dopiero 13 maja – podkreśla na wstępie Stanisław Piegza z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
Zobacz też: Kolejny taki dramat w regionie: 4 maja zaginął 16-letni Paweł Ogiela
- Tłumaczyła, że rodzina najpierw szukała chłopca na własną rękę u rodziny i znajomych. Do nas przyszła, gdy rodzice doszli do wniosku, że sami sobie nie poradzą, że chłopcu mogło się coś stać – wyjaśnia dalej policjant, nie kryjąc, że dla niego też taka postawa jest niezrozumiała.
Od policji wiemy też, że chłopiec sprawiał bardzo poważne problemy wychowawcze m.in. w szkole i decyzją sądu miał trafić do Ośrodka Szkolno Wychowawczego. – Matka twierdzi, że zgłosiła jego zaginięcie do opieki społecznej i kuratora – dodaje na zakończenie Piegza.
Skontaktowaliśmy się z Prokuraturą Rejonową w Limanowej by zapytać: czy niefrasobliwość rodziców trafi pod lupę śledczych? Zastępca prokuratora rejonowego Małgorzata Odziomek na wstępie zaznaczyła, że o sprawie w pierwszej kolejności powinien być poinformowany sąd rodzinny. Na razie ona sama wie o zaginięciu Pawła Ogieli tylko tyle, ile wynika z komunikatu policji. – Mnie już po trzydziestu latach pracy mało rzeczy jest w stanie zaskoczyć, ale przekażę tę sprawę do zbadania naszym prokuratorom – zaznacza.
Do sprawy wrócimy.
ES [email protected] Fot.: KPP w Limanowej