Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
20/10/2012 - 12:44

Marcin Owsianka chodzi… na rękach. Rehabilitacja 11-latka

11-latek z Jazowska od kilku tygodni przebywa na obozie rehabilitacyjnym w Małopolskim Centrum Rehabilitacji Dzieci w Radziszowie. Czuje się coraz lepiej. W ubiegłym tygodniu wybrał się nawet razem z mamą na trzykilometrową wycieczkę pieszą do ZOO.
- Odwiedzam syna regularnie. Jest bardzo dzielny. Ostatnio nawet poszliśmy do ZOO. Trzy kilometry szedł bez żadnego grymasu na twarzy. Byłam bardzo zaskoczona i dumna z niego – mówi Małgorzata Owsianka, mama 11-latka. – Ma niesamowity apetyt, przytył i waży już 60 kg. Widać, że zdrowieje w oczach. Widziałam nawet jak zaczął chodzić na rękach – cieszy się pani Małgorzata.

Lekarze z Małopolskiego Centrum Rehabilitacji Dzieci w Radziszowie przedłużyli chłopcu pobyt w ośrodku do końca października.

- Ma tam świetną opiekę. W ramach rehabilitacji ma różne zabiegi, masaże, chodzi na basen. Większą część dnia spędza na ćwiczeniach. Lekarze są zadowoleni z przebiegu leczenia i mówią, że korzystne zmiany zachodzą w jego organizmie bardzo szybko. Może biegać i tańczyć – dodaje.

W dalszym ciągu Marcin nosi specjalistyczne rajstopy, które umożliwiają szybsze gojenie się ran po poparzeniach. – W Radziszowie mają z nim ubaw: żartuje, bierze udział w akademiach, gra na flecie – chwali syna jego mama. – Nie ma zaległości w nauce, bo objęty jest indywidualnym nauczaniem. Jest wesoły i niezwykle samodzielny.

Rodzina jest szczęśliwa, że leczenia Marcina przebiega pomyślnie, ale z obawą myśli o zimie. W ich domu nie ma centralnego ogrzewania. Do tej pory dogrzewali się piecykami elektrycznymi. Pielgrzymi i Caritas Diecezji Tarnowskiej zebrali pieniądze na instalacje i piec centralnego ogrzewania.

O akcji czytaj: Pielgrzymi ufundują centralne ogrzewanie rodzinie Owsianków

Urządzenia zostały już zakupione i czekają na montaż. Najpierw jednak trzeba wybudować ganek, w którym zostanie zamontowany piec. Dom nie ma piwnic. Ganek to jedyne miejsce, gdzie można zainstalować urządzenie.  

- Mam zebrane pieniądze na budowę ganku, są pustaki, trochę drutu. Zwróciłam się z tym do gminy. Szukam osoby, która pomoże mi go wybudować – mówi pani Małgorzata.

Wójt zadeklarował, że do tej inwestycji dołoży 2 tys. zł.

- Z uwagi na szczególną sytuacje rodziny wójt gminy Łącko podjął decyzję o przekazaniu rodzinie 2 tys. zł na przebudowę ganku w domu Marcina – informuje Stanisław Piksa, sekretarz gminy Łącko.

Matka chłopca ma nadzieję, że tej zimy w domu będzie ciepło. To ważne, bo Marcin musi unikać infekcji.

- Poprzez Ośrodek Pomocy Społecznej w Łącku przekazywana jest rodzinie pomoc społeczna w postaci zasiłków oraz pomocy rzeczowej.  W związku z rozpoczęciem roku szkolnego został również sfinansowany zakup podręczników szkolnych dla Marcina. Pan wójt dwukrotnie odwiedził chłopca i jego mamę w domu rodzinnym – dodaje sekretarz.

Czytaj także: Marcin Owsianka zgłoszony do konkursu TVN „Zwykły Bohater”

(MIGA, MC)

Fot. JEC







Dziękujemy za przesłanie błędu