Limit wejść na stawach w Starym Sączu! COVID-19 reglamentuje wypoczynek
Temat COVID-19 i wypoczynku w czasie epidemii nadal budzi spore kontrowersje. Nie tylko w kontekście dyskusji o tym, co dzieje się na nadbałtyckich plażach, ale również na naszym rodzimym gruncie. Nasz Czytelnik nie zostawił suchej nitki na władzach Starego Sącza zarzucając im, że to, co dzieje się na starosądeckich stawach urąga wszelkim zasadom bezpieczeństwa. - Dlaczego burmistrz Starego Sącza nie zamyka stawów? W niedzielę w ośrodku było może kilka tysięcy plażowiczów! – grzmiał Janusz Rusnak.
Zobacz też: Kultowa wieża na Radziejowej znów otwarta dla turystów!
Co na to Jacek Lelek? – Wdrożyliśmy wszystkie wytyczne obowiązujące w obecnej sytuacji. Na stawach może przebywać jednorazowo maksymalnie 800 osób – tłumaczy ze spokojem, by zaraz podkreślić, że ilości aut parkujących na parkingu i w okolicy stawów nie można przekładać na ilość osób przebywających na kąpielisku. Dlaczego? – Bo część tych osób wypoczywa nad brzegami Dunajca, inni przyjeżdżają na Bobrowisko, do parku linowego albo na rowery – podkreśla nasz rozmówca.
ES [email protected] Fot.: ES