Lachy pokonały Górali. To były hardcorowe igrzyska w skwarze, ale dali radę!

Determinacji i wylanego potu w poszczególnych konkurencjach nie brakowało. A tę determinację trzeba było mieć, bo zespołowe drużyny, składające się ze śmiałków musiały wykazać się nie tylko sprytem, ale także siłą.

Do igrzyskowych konkurencji, które były rozgrywane na piwniczańskim Nakle stanęły cztery drużyny reprezentujące następujące zespoły regionalne: „Gorce”, „Mystkowianie”, „Skalnik” i „Podhale”. A na drużynowych śmiałków czekały najprzeróżniejsze konkurencje i to nie takie łatwe. Były to: wyścigi w workach, przeciąganie liny, cięcie piłą drewna na czas, obieranie jabłka na czas, rzut kapeluszem do celu. A na koniec przysiady.

Nie było łatwo. Oj nie. Chyba potwierdzą to wszyscy startujący reprezentujący poszczególne zespoły. Nie było łatwo walczyć o miejsca na podium w upale przekraczającym ponad trzydzieści stopni. Czapki z głów.

Najtrudniejszą konkurencją podczas I Igrzysk Lachów i Górali, które wejdą na stałe do programu Festiwalu Biegowego było przeciąganie liny. Wszystkie konkurencje odbywały się w strojach regionalnych. Jedynym odstępstwem było sportowe obuwie, ale tylko podczas konkurencji sportowych.

Po zliczeniu punktów uzyskanych z poszczególnych konkurencji pierwsze miejsce wywalczyła drużyna Zespołu Regionalnego „Mystkowianie” z Mystkowa. Piękny puchar z rąk Dariusza Chorużyka, burmistrza Piwnicznej Zdroju odebrał na głównej scenie Benedykt Poręba, kierownik zespołu.

Miejsce drugie wywalczyła drużyna Zespołu Regionalnego „Cepelia – Podhale” – grupa spiska z Jurgowa.

Trzecie miejsce zdobył Zespół Regionalny „Skalnik” z Kamionki Wielkiej.

Tuż za podium znalazła się drużyna, która zdobyła czwarte miejsce. Tą drużyną jest drużyna Zespołu Regionalnego „Gorce” z Kamienicy.

Wszystkim zespołom serdecznie gratulujemy.

[email protected], fot i film: ES i KS