Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
27/09/2018 - 14:10

Ktoś zabił łosia i odciął mu głowę. Makabryczne znalezisko w Dunajcu

Na płyciźnie Dunajca leżało martwe zwierzę. Wszystko wskazuje na to, że to łoś. Ktoś prawdopodobnie odciął mu głowę. Sprawę wyjaśnią sądeccy policjanci.

Kilka dni temu nasz Czytelnik, który łowił ryby w Dunajcu dokonał makabrycznego odkrycia. W pobliżu fabryki w Zbyszycach w wodzie leżało duże zwierzę z odciętą głową. Wyglądem przypominało łosia. O znalezisku zostali poinformowani strażacy, którzy wyciągnęli zwierzę z wody i przekazali do utylizacji.

Czy to jednak możliwe, że Sądecczyznę zamieszkują łosie? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do nadleśniczego Pawła Szczygła.

- Przeprowadzamy coroczną inwentaryzacje zwierzyny. W ostatnich latach nie stwierdziliśmy bytowania tego gatunku na Sądecczyźnie. Jednak z informacji od starszych kolegów wynika, że ok. 30 lat temu były widywane pojedyncze, na ogół wędrujące osobniki – wyjaśnia Paweł Szczygieł z Nadleśnictwa Stary Sącz. - Zdjęcie nie jest na tyle dobrej jakości oraz takiego ujęcia, iż można byłoby ze 100 procentową pewnością stwierdzić, że jest to łoś. Sylwetka i biotop na to wskazuje, że może to być tusza łosia byka.

- Teren Zbyszyc wchodzi w skład obwodu łowieckiego na którym gospodaruje Koło Łowieckie "Szarak" z Nowego Sącza i łowczy tego koła został już przeze mnie  poinformowany i zobowiązał się do podjęcia dalszych działań w tym zawiadomienia odpowiednich organów – dodaje nadleśniczy Szczygieł.

 Jak udało nam się dowiedzieć, o sprawie została poinformowana również sądecka policja.

- Zgłoszenie wpłynęło w niedzielę, 23 września. Komisariat policji w Łososinie Dolnej prowadzi w tej sprawie czynności sprawdzające pod kątem kłusownictwa – wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.  

RG [email protected], Fot. Czytelnik







Dziękujemy za przesłanie błędu