Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
29/06/2020 - 17:35

Kto prowadził sesję rady miasta? Iwona Mularczyk czy wiceprezydent Bochenek

W ratuszu wciąż iskrzy. Tym razem przewodnicząca rady miejskiej, Iwona Mularczyk zarzuca Arturowi Bochenkowi, wiceprezydentowi miasta, że przejął prowadzenie sesji. Wiceprezydent Bochenek kategorycznie zaprzecza. O co chodzi? O mikrofony.

Dzisiaj sądeczanie mogą śledzić online jedną z najważniejszych sesji w roku. Rada Miasta ma zdecydować czy prezydent miasta Ludomir Handzel otrzyma absolutorium z wykonania budżetu za 2019 rok i wotum zaufania.

Jednym z pierwszych punktów było przedstawienie przez prezydenta Handzla raportu o stanie miasta za ubiegły rok. Przez dłuższą chwilę - podczas multimedilanej prezentacji - gospodarz miasta wyliczał, co udało się zrobić w mieście, jakie inwestycje zrealizowano.

- Nie wiem, jak to, co zaistniało nazwać - zaskoczeniem czy szokiem – mówiła Iwona Mularczyk na konferencji prasowej. – Zadaję pytanie, kto dzisiaj tak naprawdę prowadzi dzisiaj sesję, bo na pewno nie ja. Wraz z wiceprzewodniczącym rady zostaliśmy pozbawieni możliwości kontroli nad przebiegiem sesji. Zostały nam wyłączone mikrofony i tak naprawdę nie mieliśmy żadnej ruchu, aby wykonywać jakiekolwiek działania dotyczące tego, jak ma przebiegać sesja.

- Podczas wystąpienia pana prezydenta (raport o stanie miasta – przyp. red.) została puszczona jego jedna prezentacja – opowiadała przewodnicząca rady. – Próbowałam mu nawet za tą prezentacje podziękować, ale o dziwo, stwierdziłam, że nie jestem w stanie włączyć mikrofonu. Poprosiłam, aby mi go włączono i usłyszałam, że tego mikrofonu mi nie włączą. Argumentowałam, że radni, nie tylko z naszego klubu sygnalizują, że mają problemy z dźwiękiem. Wtedy poinformowałam radnych o konieczności zrobienia przerwy technicznej, ale okazało się, że - o dziwo - nie mogłam jej zrobić. Wiceprzewodniczący rady próbował też złożyć wniosek formalny. Próbowałam włączyć przycisk, aby wspomniany wniosek mógł zostać złożony i też nie mogłam tego zrobić. Wtedy został włączony film. Wówczas poprosiłam, aby go na chwilę wyłączyć, by sprawdzić połączenie i wtedy wiceprezydent miasta Artur Bochenek zabronił informatykom, aby ten film został zatrzymany.

Według słów przewodniczącej miasta ogłosiła wtedy przerwę techniczną, o której, jak mówi nie wiedzieli ani radni, ani mieszkańcy miasta oglądający sesję on-line.

- Zapewniłam pana prezydenta, że nie zamierzam mu przerywać jego wystąpienia – zapewniała podczas konferencji prasowej przewodnicząca. – Ale, drodzy Państwo nie może być takiej sytuacji, że wiceprezydent Artur Bochenek, jako urzędnik miasta wydaje dyspozycję podczas sesji rady i tak naprawdę przejmuje jej prowadzenie.

Zapytaliśmy wiceprezydenta Artura Bochenka, czy przerwał dzisiaj obrady i czy uniemożliwił przewodniczącej ich prowadzenie?

- W  żaden sposób nie przerwałem obrad – mówi wiceprezydent Bochenek . – Pani przewodnicząca cały czas miała możliwość ich prowadzenia. W momencie, w którym informatycy puszczali film była to wypowiedź prezydenta miasta. Nadmieniam, że, jeśli chodzi o raport dotyczący stanu miasta miał on na to nielimitowany czas.  Prezydent po prostu nie skończył wypowiadać się w tym temacie, a pani przewodnicząca chciała mu przerwać.

- Wtedy, owszem nie było prezydenta na sali, więc uznałem, że stosownym jest, aby prezydent wypowiedział się do końca w tym temacie. Film, o którym mówiła pani przewodnicząca był elementem wypowiedzi prezydenta na temat stanu miasta . Jeszcze raz podkreślam, że prezydenta wówczas na sali nie było więc kuriozalną sytuacją byłoby, abym nakazywał informatykom przerywanie wypowiedzi prezydenta na temat stanu miasta Nowego Sącza.

Niestety później znowu pojawiły się problemy techniczne z transmisją obrad, kiedy trwała dyskusja radnych nad raportem o stanie miasta. Na stronie Urzędu Miasta pojawiła się informacja o przerwie do godz. 18. Obrady rozpoczęły się puntualnie. 

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu