Ksiądz ścigał złodzieja. Nie przestraszył się ciupagi

34-letni mieszkaniec województwa pomorskiego kilka dni temu przyszedł do Sanktuarium Matki Boskiej Cudownego Medalika w zakopiańskiej Olczy. Wcale jednak nie zamierzał się modlić. Mężczyzna wszedł do szopki bożonarodzeniowej, zabrał z niej ciupagę oraz góralski serdak, a następnie jak gdyby nigdy nic opuścił świątynię.

Zobacz też Łzy same cisną się do oczu. Mały Teoś w koszmarnym wypadku najpierw stracił tatę, a teraz mamę

Ksiądz miejscowej parafii szybko zorientował się, że doszło do kradzieży, sprawdził monitoring i ruszył w pościg za sprawcą. Złodziej długo nie nacieszył się łupem, ponieważ idąc w kierunku miasta, spotkał policjanta.

Funkcjonariusz (po służbie) przypomniał sobie, że osoba o bardzo podobnych rysach twarzy i ubiorze, podejrzewana jest o kradzieże na terenie Zakopanego. Nie zastanawiając się ani chwili, zatrzymał złodzieja. Chwilę później na miejsce dotarł patrol policji oraz ksiądz, który ścigał sprawcę.

Jak się okazało, 34-latek z Pomorza ma sporo na sumieniu. W ostatnim czasie popełnił aż pięć przestępstw na terenie Zakopanego.

- Oprócz kradzieży zarzuca mu się kradzież z włamaniem, uszkodzenie mienia oraz kierowanie gróźb karalnych. 34-latek z województwa pomorskiego usłyszał zarzuty, a sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. Mężczyzna odpowie również za inne przestępstwa, których miał się dopuścić wcześniej, a kary ich wykonania zawieszono – informuje asp. szt. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Policjantem jest się całą dobę, co udowodnił nasz kolega zatrzymując złodzieja, którego wizerunek zapamiętał podczas poprzednich interwencji – dodaje funkcjonariusz.

Zobacz też Nagle stracił przytomność, a jego serce przestało bić. Długo go reanimowali

W ostatnich dniach do kradzieży doszło także w klasztorze ojców Dominikanów w miejscowości Małe Ciche. Złodzieje próbowali włamać się do kościelnej skarbony, jednak spłoszeni przez parafian, salwowali się ucieczką przez rzekę, po czym odjechali samochodem osobowym w stronę Poronina.

Dzięki przekazanym informacjom, para złodziei szybko trafiła w ręce policjantów. Rabusie noc spędzili w policyjnym areszcie. Następnego dnia mężczyźni pochodzący z powiatu krakowskiego usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im od roku do 10 lat więzienia. ([email protected] Fot. KWP Kraków, Parafia Zakopane - Olcza)