Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/04/2020 - 08:50

Ks. Prokop opowiada o zakażeniu koronawirusem, pobycie w szpitalu i cudzie

Ksiądz proboszcz Krzysztof Prokop z Niskowej, który był zakażony koronawirusem, specjalnie dla czytelników Sądeczanina opowiedział o swojej chorobie, objawach, pobycie w szpitalu i cudzie. Kapłan jest już zdrowy i wrócił do swojej parafii. W szpitalu przebywał trzy tygodnie. Kilka dni temu lekarze ponownie zrobili mu testy na obecność koronawirusa. Wyniki wyszły negatywne. Ks. Krzysztof Prokop jest kolejną osobą, która pokonała koronawirusa.

Czy wie ksiądz, kiedy i w jakich okolicznościach zaraził się ksiądz koronawirusem?

Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy i gdzie zaraziłem się koronawirusem. Nie wiem, czy zaraziłem się od jakiejś osoby czy w jakiś inny sposób. Nawet pracownicy sanepidu pytali mnie, czy wiem od kogo się zaraziłem, ale nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Jakie pierwsze objawy ksiądz zaobserwował u siebie? Jak się ksiądz zorientował, że to może być koronawirus?

Pierwsze objawy pojawiły się w poniedziałek 23 marca. Wieczorem, kiedy szedłem do kościoła na różaniec, miałem wysoką temperaturę. Bardzo źle się czułem, miałem dreszcze i bolała mnie głowa. Po zakończonym nabożeństwie różańcowym, wróciłem na plebanię. Rano odprawiłem jeszcze mszę świętą. Miałem jeszcze celebrować pogrzeb, ale zastąpił mnie ksiądz wikariusz. Od tego dnia całkowicie odizolowałem się od parafian i nie wychodziłem z plebanii. Miałem kontakt jedynie ze współpracownikami - księdzem wikariuszem, klerykiem i siostrami zakonnymi.

Po kilku dniach, kiedy gorączka nie ustępowała stwierdziłem, że nie mogę wyjść do ludzi, nie mając pewności, czy nie jestem zarażony koronawirusem, tym bardziej, że pewne objawy na to wskazywały. Poprosiłem o zrobienie testów na obecność koronawirusa. Pamiętam, że wymaz do badań został pobrany w piątek 27 marca.

Zobacz też Proboszcz z Niskowej wyleczony z koronawirusa. Dzisiaj wyszedł ze szpitala

Kiedy ksiądz otrzymał wyniki testów?

Mój stan zdrowia z każdym dniem pogarszał się. Nawet zastanawiałem się z księdzem wikariuszem, czy nie wezwać pogotowia, ale podjąłem decyzję, że poczekam na wynik testów, aby mieć pewność, czy to jest koronawirus. Wynik otrzymałem w niedzielę 29 marca. Niestety okazał się pozytywny. Jeszcze tego samego dnia pogotowie ratunkowe zabrało mnie do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Czytaj dalej na kolejnej stronie...







Dziękujemy za przesłanie błędu