Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
13/02/2012 - 13:31

Krynicki deptak jak kraina lodu. Zobacz kilkumetrowe rzeźby

To już tradycja. Artysta Andrzej Piszczek tworzy na krynickim Deptaku lodowe rzeźby. Podziwiać można ślizgawkę dla dzieci i narciarkę, wkrótce dołączy do nich prawie trzymetrowe walentynkowe serce i dwa niedźwiedzie.

Lodowa narciarka powstała w ciągu czterech dni. Stoi na tle trzy i półmetrowej ściany z napisem „Krynica”.

- Nawiązywałem do starej rzeźby narciarki biegowej z 1935 r. – powiedział Andrzej Piszczek. - W swoich zbiorach mam około 700 zdjęć starej Krynicy miałem, więc gdzie szukać inspiracji.

Specjalnie na Walentynki powstaje dwu i półmetrowe serce. A na nim kolorowe lodowe serduszka. Zakochani będą mogli napisać na nich imiona swojej drugiej połowy. Trzeba jednak się spieszyć, bo małych serduszek będzie tylko 50.

Zrobienie takich wspaniałości to ciężka i żmudna praca.

- Najpierw trzeba wydobyć lód ze stawu i wciągnąć go na samochód. Każdy lodowy klocek waży około 150 kg – opowiada Piszczek.

W przedsięwzięciu pomagają pracownicy Urzędu Miasta, którzy przewożą lód na Deptak. I tu zaczyna się ciężka praca z przesuwaniem i podnoszeniem lodowych bloków.

- Mam już jednak w tym wprawę. Przez lata opracowałem technikę układania lodu.

Artysta przewiduje, że rzeźby przetrwają do końca marca.

(MC)

Fot. BK







Dziękujemy za przesłanie błędu