Krynica-Zdrój: Mieszkańcy nie chcą likwidacji biura PGNiG

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, w ramach działań usprawniających obsługę klientów, ogłosiło zamiar likwidacji Biura Obsługi Klienta w Krynicy-Zdroju. Po takiej informacji do posła Andrzeja Romanka zwróciła się grupa mieszkańców powiatu nowosądeckiego z prośbą o pomoc w ocaleniu BOK-u przed zamknięciem.

Działające w Krynicy-Zdroju Biuro Obsługi Klienta PGNiG jest miejscem obsługi mieszkańców: Grybowa, Krynicy-Zdroju i Muszyny oraz gmin: Grybów, Krynica-Zdrój, Muszyna, Łabowa i części gminy Uście Gorlickie. Obecnie obsługuje blisko 13 500 klientów.
- Znaczna część obsługiwanych przez biuro klientów to osoby, dla których niezwykle ważna jest bezpośrednia, fachowa obsługa i osobisty kontakt z pracownikiem spółki. Ponadto sporą część klientów stanowią osoby starsze, które z uwagi na wiek oraz brak umiejętności negatywnie odnoszą się do nowoczesnych środków kontaktu typu Contact Cener czy też internet – mówi Andrzej Romanek, poseł Solidarnej Polski. - Pracownicy biura podejmują nieustanne działania mające na celu pozyskanie nowych klientów oraz budowanie pozytywnego wizerunku spółki – dodaje.
Poseł zwraca uwagę, że BOK PGNiG w Krynicy-Zdroju jest potrzebny, bo sądeckie uzdrowiska zostały zakwalifikowane do obszaru „Natura 2000”, co w konsekwencji musi spowodować postępującą zmianę sposobu ogrzewania budynków z paliwa stałego na gaz ziemny.
- Po likwidacji biura w Krynicy, które jest jedną z placówek najbardziej wysuniętych na południu Polski, spowoduje że klienci z najdalej położonych miejscowości, takich jak Muszyna, Złockie, Muszynka czy też Szczawnik będą zmuszeni pokonać około 60 kilometrów do najbliższego Biura Obsługi Klienta w Nowym Sączu, co na pewno nie wpłynie pozytywnie na wizerunek spółki, jako firmy przyjaznej klientowi – argumentuje Romanek.
Dodaje, że PGNiG corocznie współorganizuje Forum Ekonomiczne w Krynicy-Zdroju, budując markę spółki przedsiębiorczej, ale i przyjaznej ludziom, a w tym kontekście istnienie biura spółki w uzdrowisku wydaje się wręcz sprawą honorową.
Dlatego też Romanek zwrócił się do Jerzego Kurelli, prezesa Zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa o pozostawienie BOK-u w Krynicy i tym samym uratowaniem czterech osób od utraty pracy.
Z informacji przekazanych nam przez pracowników zespołu Prasowego PGNiG spółka prowadzi działania usprawniające obsługę klientów oraz mające na celu optymalizację sieci Biur Obsługi Klienta (BOK), a także poprawą efektywności ich funkcjonowania zgodnie z trendami rynkowymi. W związku z tym decyzja o zamykaniu punktów obsługi klienta w Polsce jest ekonomicznie i biznesowo uzasadniona, a podyktowana była malejącym zainteresowaniem klientów bezpośrednim kontaktem z Biurem Obsługi Klienta.
„W odniesieniu do BOK w Krynicy rozważa się możliwość przeniesienia obsługi bezpośredniej klientów z dotychczasowej lokalizacji do najbliższego BOK w Nowym Sączu, jednakże planowane działania optymalizacyjne zostały wstrzymane” – czytamy w mailu przesłanym do naszej redakcji.

(ALF)
Fot. sxc.hu

Skomentuj