Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
19/04/2019 - 21:05

Krynica-Zdrój: mieszkańcy mówią "basta!" rajdowcom. Czy ten znak im pomoże?

Krynica Zdrój. Mieszkańcy posesji położonych przy ul. Kraszewskiego (ulica w ciągu drogi wojewódzkiej 971) mają już dość tych, którzy po remoncie nawierzchni traktują tę drogę, jak autostradę i prują przez miasto z prędkością zupełnie nieadekwatną do terenu zabudowanego.

Na prowizorycznej tablicy wykonanej z kartonu jest hasło: zwolnij kierowco i wymownie przekreślona liczba sto. I pewnie już nie musimy tłumaczyć, co tu się dzieje i jakie to stanowi zagrożenie dla wszystkich: mieszkańców i przyjezdnych, zmotoryzowanych i pieszych.

Tylko, kto zwraca uwagę na taki znak? Może pora zainstalować tu prawdziwy znak drogowy albo ostrzeżenie z prawdziwego zdarzenia. I tu spieszymy z radą. Jeśli mieszkańcy danego osiedla, czy sołectwa w gminach uznają, że przy określonej drodze powinien pojawić się konkretny znak, to pierwsze co trzeba zrobić to zgłosić stosowny wniosek do zarządu osiedla lub rady sołeckiej. Najskuteczniej działają wnioski złożone pisemnie, opatrzone konkretną ilością podpisów. Jednocześnie z podobnym wnioskiem należy zwrócić się do reprezentujących nas radnych a dalej administratora drogi – bezpośrednio albo za pośrednictwem naszego samorządu.

Zobacz też: Przyjezdnych trzeba witać z klasą, a nie zniszczonym reliktem minionej epoki

Dalej takim wnioskiem powinna zająć się stosowna komisja, w skład której wchodzą nie tylko drogowcy, ale również policja. Ta musi przeanalizować wniosek nie tylko pod katem zasadności, ale i od strony formalnej – czy przypadkiem nowe oznakowanie nie stoi w sprzeczności z pozostałymi regulacjami obowiązującymi w pobliżu.

Oczywiście zawsze można też wnioskować o instalację progów zwalniających, ale doświadczenie wskazuje, że na drogach wojewódzkich i krajowych na takie progi liczyć raczej nie można. Przychylniej podobne wnioski są rozpatrywane na drogach gminnych.

Jest też inne ale – żaden, ale to absolutnie żaden znak nie sprawi, że kierowcy, którzy lubią cisnąć pedał gazu nabrali zdrowego rozsądku. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc policji. Wzmożone kontrole w najniebezpieczniejszych miejscach, odpowiednio nagłośnione przez media – służymy pomocą – bywają bardzo skuteczne. By liczyć na pomoc mundurowych też warto ich zmobilizować za pośrednictwem zarządu osiedla i władz samorządowych.

ES [email protected] Fot.: ES







Dziękujemy za przesłanie błędu