Krynica i Muszyna: śnieżny sylwester. W górach zima na dobre rozpakowała walizki
Po długim oczekiwaniu, deszczowej wigilii i świętach Bożego Narodzenia, w dwóch sąsiednich uzdrowiskach: Krynicy Zdroju i Muszynie, długo wyczekiwana zima zagościła na dobre. Warunki na stokach narciarskich są bardzo dobre, dlaczego narciarzy i snowboardzistów nie brakuje. Na jezdniach, zwłaszcza w godzinach szczytu tj. po godz. 14. tworzą się gigantyczne korki.
Temperatura poniżej zera, nocą sięga nawet minus 12 st. Celsjusza. Od czasu do czasu zza chmur wygląda słońce. Bardzo zimno jest zwłaszcza na halach Mochnaczki Wyżnej (w kierunku Piorunki, Banicy), o wiele zimniej niż w Krynicy. Otwarta przestrzeń powoduje, że wiatr nawiewa śnieg na drogę. W niektórych miejscach jest mało widoczna, gdyż zrównuje się z zaśnieżonymi, sąsiednimi polami.
(MK) fot. aut.