Koszmarny wypadek na "sądeckiej drodze śmierci" w Witowicach. Auta nadają się na złom [ZDJĘCIA]

Było ciemno, padał deszcz i droga była śliska. W takich warunkach nietrudno o nieszczęście. Przekonały się o tym cztery osoby, których samochody zderzyły się minionej nocy na drodze krajowej 75 w Witowicach Dolnych. Siła uderzenia była tak ogromna, że oba pojazdy nadają się jedynie na złom.

Wypadek na DK-75 w Witowicach Dolnych

Na drodze krajowej 75, która przez niektórych mieszkańców nazywana jest „drogą śmierci”, znów doszło do nieszczęścia. W nocy z soboty na niedzielę, przed godziną drugą, w Witowicach Dolnych zderzyły się dwa pojazdy – dostawczy Peugeot i osobowe Volvo.

Zobacz też Ich życie układało się jak w bajce. Niestety pojawiła się ciężka choroba, a teraz przyszła śmierć

Autami w sumie podróżowały cztery osoby. Siła uderzenia była ogromna. Oba pojazdy zostały dość poważnie uszkodzone i nadają się jedynie na złom.

Gdy służby ratunkowe dotarły na miejsce, ich oczom ukazał się straszny widok. Wszędzie porozrzucane były części z uszkodzonych pojazdów. Dostawczak znajdował się w rowie, a Volvo stało na jezdni i blokowało jeden pas ruchu.

Zobacz też Nieszczęście na Alejach Batorego w Nowym Sączu. Samochód uderzył w 54-latkę

Ratownicy medyczni przebadali wszystkich uczestników wypadku. Węgrom, którzy podróżowali samochodem dostawczym, nic poważnego się nie stało. Skończyło się jedynie na stłuczeniach i otarciach. Mniej szczęścia miał mężczyzna, który jechał Volvo. Jak informuje RDN, szybko został przetransportowany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Nie wiemy jednak, jak ciężki jest jego stan.

Przez ponad sześć godzin na drodze krajowej 75 były utrudnienia w ruchu. Na początku krajówka była całkowicie zablokowana, potem ruch odbywał się wahadłowo.

- Mglista i deszczowa pogoda nie jest sprzymierzeńcem kierowców. Opady powodują, że jezdnia jest mokra i śliska, a widoczność ograniczona. Każdy kierowca powinien zdawać sobie sprawę, że w takich warunkach bardzo łatwo stracić panowanie nad pojazdem, a droga hamowania jest wydłużona. Warto zatem zdjąć nogę z gazu i zachować większy odstęp od poprzedzającego pojazdu, by uniknąć zderzenia. Kierowcy powinni zwracać szczególną uwagę również na pieszych, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych oraz poza obszarem zabudowanym. Należy pamiętać, że w warunkach ograniczonej widoczności pieszy idący poboczem w ciemnej odzieży, bez elementów odblaskowych, jest niemal niewidoczny dla kierowcy, a kiedy zostanie dostrzeżony, często jest już za późno na odpowiednią reakcję - przestrzegają policjanci. ([email protected] Fot. OSP Rożnów - dziękujemy!)