Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
08/09/2020 - 11:20

Kosarzyska chcą odwołać szefa osiedla, który wcześniej chciał usunąć burmistrza

Kosarzyska w Piwnicznej-Zdroju. Grupa mieszkańców osiedla chce odwołania przewodniczącego zarządu osiedla Piotra Ściegiennego. Sprawa jest ciekawa, bo Ściegienny jeszcze nie tak dawno był pełnomocnikiem komitetu referendalnego, który chciał odwołać burmistrza Dariusza Chorużyka.

Kosarzyska chcą odwołać szefa osiedla, który wcześniej chciał usunąć burmistrza

Wniosek o odwołanie Piotra Ściegiennego podpisało ponad 70 osób. Tym samym gmina miała obowiązek zwołania zebrania, na którym będą w tej sprawie mogli zagłosować wszyscy uprawnieni mieszkańcy osiedla Kosarzyska. Takie spotkanie odbędzie się już 20 września o godzinie 12.15 na Sali gimnastycznej w miejscowej Szkole Podstawowej.

Uprawnionych do głosowania jest w sumie ok. 800 osób. By głosowanie było ważne musi w nim wziąć udział minimum 5 procent z nich.

Zobacz też: Burmistrz rządzi dalej. W Piwnicznej-Zdroju referendum poległo na frekwencji

Pod koniec 2019 roku Piotr Ściegienny był jednym z inicjatorów referendum w sprawie odwołania burmistrza Dariusza Chorużyka i pełnił nawet rolę pełnomocnika Komitetu Referendalnego. Ale choć początkowo wydawało się, że adwersarze burmistrza mają duże poparcie wśród piwniczańskiej społeczności, ostatecznie referendum okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji wyborczej.

Sam Piotr Ściegienny spodziewał się takiego obrotu sprawy. Uważa wręcz, że próba odwołania go ze stanowiska wynika z faktu, że jest osobą niewygodną dla burmistrza i dla rady a przede wszystkim dla radnych z Kosarzysk. Dlaczego? Bo twardo domaga się inwestowania na tym osiedlu wytykając zaniedbania choćby w sprawie tutejszych dróg. Zaznacza też, że po referendum burmistrz zobowiązał się do usprawnienia współpracy na linii zarząd osiedla – samorząd. – Obiecał, że będzie wsłuchiwał się w głosy, w potrzeby mieszkańców a obecnie w tym zakresie jest gorzej niż było.

Ściegienny opierając się o statut osiedla zarzuca też burmistrzowi, że zwołał zebranie niezgodnie z prawem i chce nawet w tej sprawie poprosić o interwencję wyższą, czyli władze wojewódzkie. Dziś ma nawet złożyć w biurze rady stosowne dokumenty.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu