Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
20/01/2020 - 03:55

Korzenna: wójt pyta Wojewódzki Inspektorat Sanitarny o sprawę Mo-Bruku

Wójt gminy Korzenna zwrócił się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie o informację w sprawie wniosku firmy Mo-Bruk dotyczącego zmiany pozwolenia zintegrowanego w ten sposób, aby spółka mogła przetwarzać większą ilość odpadów niebezpiecznych na dobę. Jego zdaniem bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze, w dodatku sam posiada nieruchomość w okolicy zakładu.

Inspiracją do podjęcia decyzji w sprawie były wątpliwości zgłaszane przez mieszkańców gminy, którzy wyrażają swoje obawy co do planów rozszerzenia działalności spółki. Zgłaszane publicznie zastrzeżenia nie ustępują. Wójt skierował do WIOŚ w Krakowie zapytanie dotyczące konsekwencji, jakie będzie miała zmiana pozwolenia zintegrowanego firmy w kontekście jego oddziaływania na środowisko. Zwrócił się także o doręczenie protokołu z ostatniej kontroli przeprowadzonej na terenie zakładu.

- Chcemy uzyskać rzeczową wiedzę na ten temat, która pozwoli rzetelnie ocenić sytuację – objaśnia wójt gminy Korzenna, Leszek Skowron. – Zgłaszane przez mieszkańców wątpliwości co do oddziaływania firmy na środowisko traktowane są zawsze z najwyższą powagą. Dlatego zwróciłem się o rzeczową opinię do instytucji powołanej do nadzoru i kontroli tego typu zakładów. Obowiązkiem wójta gminy jest dbałość o bezpieczeństwo mieszkańców. Wójt sprawą zainteresowany jest podwójnie, bowiem sam mieszka w niedalekiej odległości od Mo-Bruku.

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie internetowej Urzędu Gminy, gmina nie posiada narzędzi, które pozwoliłyby jej skontrolować działalność prywatnej firmy pod kątem jej oddziaływania na środowisko. Ponadto, merytoryczna ocena wniosku firmy Mo-Bruk należy do marszałka województwa. Gmina może jedynie ocenić, czy działalność spółki jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego oraz czy odbywa się na podstawie ważnego pozwolenia. Nie posiada jednak żadnych narzędzi pomiarowych ani wyspecjalizowanej kadry, które są niezbędne do wskazania, czy firma swoim działaniem narusza prawo.

Czytaj też: Hiroszima w Niecwi [WIDEO]

Sprawą zajęła się także Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska Rady Gminy Korzenna, która na ostatnim swoim posiedzeniu wystąpiła z wnioskiem o zasięgnięcie w przedmiotowej sprawie szczegółowej informacji w WIOŚ. – W obiegu są różne informacje powtarzane z ust do ust. Najważniejsze jest, by w takiej sytuacji mieć wiedzę z możliwie najlepszego źródła – komentuje Andrzej Łukasik, wiceprzewodniczący Rady Gminy.

Mieszkańcy Korzennej wielokrotnie apelowali do wójta, zapraszając na spotkania i ostatnio zorganizowany protest. Z władz gminy nie pojawił się nikt. Dlaczego dopiero teraz dostrzeżono problem? Do sprawy wrócimy.

[email protected], fot. Sądeczanin







Dziękujemy za przesłanie błędu