Koniec drogowej gehenny. Remont Piłsudskiego na finiszu
- W ostatnich dniach kierowcy skarżyli się w tym miejscu na bajora a teraz pani mówi o kurzu? - śmieje się burmistrz Jacek Lelek na wieść o kolejnych sarkaniach, które w ślad za inwestycją na ulicy Piłsudskiego docierają do naszej redakcji.
- No, to mam dla wszystkich bardzo dobre wieści, wykonawca właśnie kładzie kolejną warstwę asfaltu a wszystkie prace powinny się tu skończyć do 30 czerwca, bo mimo epidemii nie wystąpiły żadne opóźnienia. Jedynie termin budowy chodnika uległ wydłużeniu, ale kierowcy powinni tu już jeździć bez żadnych utrudnień.
Zobacz też: Znamy już szczegóły starosądeckiej tarczy antykryzysowej. Radni są jednomyślni
Przypomnijmy, że remont ulicy Piłsudskiego to efekt wtórny znacznie bardziej skomplikowanej inwestycji, czyli kolejnego etapu rozbudowy gminnej sieci kanalizacyjnej, która położona została w korpusie drogi. Zgodnie z prawem po zamknięciu zasadniczych prac, wykonawca musi odtworzyć nawierzchnię ulicy. Dodajmy też, że nadal miejscami obowiązuje tu ruch wahadłowy a kieruje nim sygnalizacja świetlna.
Burmistrz podkreśla również, że w miarę potrzeby drogowcy polewali i polewają w suche dni te części drogi, po których przejazd rzeczywiście jeszcze wzbija kłęby kurzu. Kolejny ukłon należy się wykonawcom też za to, że za namową władz gminy zachowali przez cały czas prac przejezdność tej arterii. W przeciwnym wypadku wszystkich czekałby objazd przez Podegrodzie.
ES [email protected] Fot.: tk