Kolejna tragedia. W pożarze domu w Skrudzinie spłonął mężczyzna
Kolejny pożar i kolejna tragiczna śmierć. Tym razem ogień wybuchł w Skrudzinie - miejscowości położonej w gminie Stary Sącz. Kilkanaście minut po godzinie 13 zapalił się tam drewniany dom jednorodzinny. W budynku mieszkał mężczyzna. Z pomocą pośpieszyło aż 33 strażaków z Nowego Sącza i sąsiednich jednostek.
- Pożar okazał się niewielki i został ugaszony przez świadków zdarzenia. Strażacy, którzy po kilku minutach dojechali na miejsce dogasili resztki ognia – wyjaśnia oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej.
Niestety w chwili wybuchu pożaru w budynku przebywał 60-letni właściciel. Znaleziono tam jego zwłoki. Nie udało się go uratować - już nie żył. Lekarz stwierdził zgon. Na miejsce przyjechał prokurator, który wspólnie z policjantami zabezpieczyli dowody i będą wyjaśniać, jak doszło do tego pożaru, w którym zginął mężczyzna.
To już druga ofiara pożaru na Sądecczyźnie w ciągu kilkunastu godzin. Przypomnijmy. W nocy z poniedziałku na wtorek w Siedlcach doszło do podobnego pożaru. Zapalił się drewniany dom. W środku przebywał około 60-letni mężczyzna. Gdy strażacy dotarli na miejsce, część domu była już cała w płomieniach. Z żywiołem walczyło 43 strażaków, polewając budynek wodą.
Zobacz też Pożar w Siedlcach. W zgliszczach izby strażacy znaleźli zwęglone ciało [ZDJĘCIA]
Sąsiedzi zaalarmowali ratowników, że w środku prawdopodobnie znajduje się właściciel. Niestety płonęła akurat ta część domu, w której miał sypialnię. Strażakom nie udało się wejść do tego pomieszczenia, ponieważ całe było w ogniu i wysoka temperatura na to nie pozwalała. Gdy pożar udało się dogasić, strażacy przeszukali pomieszczenia. Znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny, które leżały na kanapie.
RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz / RG