Kamil Pierzchała wciąż zaginiony. Rodzina oferuje nagrodę za informacje
Przypomnijmy. Zaginionego Kamila Pierzchałę, dziewiętnastolatka mieszkańca gminy Łącko widziano ostatnio w nocy z 21 na 22 kwietnia na parkingu przy punkcie gastronomicznym w Jazowsku. Potem, ale to tylko prawdopodobna wersja wydarzeń – chłopak ruszył do pobliskiego lasu. Od tego czasu nie skontaktował się z rodziną. Jednym ze znaków szczególnych chłopaka jest tatuaż z napisem: wiara gwarancją wygranej.
Zobacz też: - Oddałabym życie za to, żebyś wrócił – mama zaginionego Kamila Pierzchały szuka go na własną rękę
W ślad za sugestiami jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego rodzina Kamila Pierzchały wraz z okolicznymi mieszkańcami i strażakami z OSP w Łącku przeszukiwała teren w okolicach Łazów Brzyńskich i w okolicy osady Romskiej w Maszkowicach. Tropy okazały się fałszywe.
Gdy rozmawialiśmy z sołtysem Jazowska, Grzegorzem Olszewskim, bo tam rzekomo ostatni raz widziano Kamila, ten nie krył obaw. I choć nie bez dumy mówił o zaangażowaniu miejscowych w pomoc w akcji poszukiwawczej, którzy odpowiedzieli na apel rodziny i przeczesywali w piątek okolice dwóch miejsc wskazanych przez jasnowidza, to co do sukcesu akcji jest sceptyczny.
Zobacz też: Zaginął Kamil Pierzchała. Na plecach ma tatuaż z napisem: wiara gwarancją wygranej
– Gdyby to było zwykłe zagniecie, gdyby chłopak zasłabł albo został pobity, to już byśmy coś wiedzieli. Po maksymalnie dwóch, trzech dniach. A minął już ponad tydzień. Oczywiście to nie jest łatwy teren do poszukiwań, ale obawiam się, że odpowiedź może przynieść Dunajec. Pamiętam sprawę z Łącka sprzed kilku lat. Zaginęła tutaj dziewczyna a po jakimś czasie znaleziono ją w jeziorze Rożnowskim. Tam ją zaniósł Dunajec.
Mimo to Olszewski mocno trzyma kciuki, że wbrew racjonalnym przesłankom, chłopak się odnajdzie.
I to wcale nie jest naiwna wersja wydarzeń, bo w marcu 2017 roku donosiliśmy na łamach Sądeczanina.info w publikacji Odnalazła się zaginiona 24-letnia mieszkanka Nowego Sącza. Kobieta jest cała i zdrowa o sukcesie akcji poszukiwawczej po zaginięciu 24-latki z Nowego Sącza. Kobieta zaginęła 16 marca a 24 marca policja donosiła, że jest cała i zdrowa. Na informacje o jej losie rodzina czekała 8 dni.
Zobacz też: Zaginionego Kamila Pierzchałę szuka jasnowidz Krzysztof Jackowski. O pomoc poprosiła rodzina
O sprawie rozmawialiśmy też ze strażakami, którzy zawsze mocno wspierają akcje poszukiwawcze. – Zawsze jest nadzieja, póki nie ma informacji, że chłopak nie żyje, zawsze jest nadzieja – usłyszeliśmy od jednego z nich. Mniej optymizmu przejawiają policjanci. Jeden z dyżurnych przytoczył nawet sprawę, która dotknęła go osobiście. – Jakiś czas temu zaginął mój kolega z Łącka. Okazało się, że utopił się w Dunajcu. Ciało tak się zaczepiło pod wodą, że wypłynęło dopiero po pół roku.
Zobacz też: Czy Kamil się odnajdzie? Rozmawiamy z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim
Czy nagroda pieniężna doprowadzi do przełomu w sprawie?
Raz jeszcze podajemy rysopis Kamila Pierzchały.
Wzrost ok. 170-175 cm, waga ok. 75 kg, atletyczna budowa ciała, krótkie włosy koloru ciemny blond, okrągła twarz.
Znaki szczególne: na plecach tatuaż z napisem „Wiara gwarancją wygranej”.
Wszelkie informacje dotyczące zaginionego należy przekazywać na numer alarmowy 997 lub (18) 4460777.
Z bliskimi Kamila Pierzchały można skontaktować się pod numerem 570 036 886
ES [email protected] Fot.: Facebook, tk