Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
21/11/2019 - 21:00

To już wojna ze smogiem. Dostał wyrok za palenie w piecu węglem i drewnem

Kraków jako pierwszy ruszył na wojnę z tymi, którzy kopciuchami zatruwają powietrzę. Od września w grodzie Kraka obowiązuje uchwała antysmogowa. Walka, jak się okazuje, jest bezwzględna. Krakowski sąd właśnie skazał na miesiąc ograniczenia wolności mieszkańca, który palił w piecu centralnego ogrzewania drewnem i węglem, co w świetle obowiązujących przepisów jest zabronione.

Czytaj też Kto nas zabija w Nowym Sączu. Policzyli w mieście upiorne kopciuchy

Krakowski sąd skazał na miesiąc ograniczenia wolności mieszkańca, który palił w piecu centralnego ogrzewania drewnem i węglem - poinformował w środę rzecznik straży miejskiej Marek Anioł, podaje Polsat News. W świetle uchwały przyjętej przez sejmik wojewódzki we wrześniu to paliwa zabronione.  Teraz w Krakowie w instalacjach grzewczych dopuszczone jest stosowanie wyłącznie paliw gazowych - gazu ziemnego wysokometanowego lub zaazotowanego albo lekkiego oleju opałowego.

Czytaj też Kraków wprowadził zakaz palenia węglem i drewnem. Chcecie tego w Nowym Sączu?

Sąd rejonowy zobowiązał mężczyznę do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w wymiarze 20 godzin.

Winowajca wpadł w październiku podczas kontroli przeprowadzonej przez straż miejską. Sąd uznał, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości, i uznał ten czyn za wykroczenie.  Precedensowy wyrok dowodzi, że wobec tych, którzy ignorują przepisy uchwały antysmogowej naprawdę wyciągane są konsekwencje wynikające z przepisów prawa.

Czytaj też Raport grozy. Przeliczyli smog w Nowym Sączu na liczbę wypalonych papierosów

Ci, którzy przepisy łamią mogą zostać pouczeni lub ukarani mandatem w wysokości od 20 do 500 zł. Sprawa może trafić także do sądu. Wówczas winowajcy grozi grzywna nawet do pięciu tys. złotych.

[email protected] fot. ilustracyjne







Dziękujemy za przesłanie błędu