Już październik, więc w kioskach i sklepach nowy numer miesięcznika "Sądeczanin"
13 października, a na pewno dzień później, przekonamy się kto z nas miał rację i na ile procent. Okaże się kto wygra wyborczy wyścig o prawo używania przemocy, zgodnie z klasyczną definicją państwa. Wspominam jej fragment , bo mam wrażenie, że czasem, omotani obietnicami, oskarżeniami, całą tą kampanijną wrzawą, zapominamy po co uczestniczymy w wyborach i po co wybieramy radnych, prezydentów, burmistrzów, teraz posłów, a niebawem prezydenta - ludzi dzierżących największą w Polsce władzę.
Dajemy im ją na pięć lub na cztery lata i dlatego warto w całym informacyjnym szumie wyławiać to, czego oczekujemy, czego się po nich spodziewamy. Wybierzmy ich dla siebie, dla swoich potrzeb, a później pilnujmy czy wywiązują się z obietnic. Mamy do tego instrumenty, mamy nie tylko demonstracje, ale - na szczęście - również niezależną prasę. Dlatego będę pierwszym, który przypomni nowo wybranym posłom o projekcie ustawy, pozbawiającej samorządy możliwości wydawania urzędowych pisemek i internetowych, propagandowych serwisów, które niektórzy samorządowcy zamieniają zresztą w ściek hejtu, gęsto poprzetykanego własnymi zdjęciami.
Ale, ale… Jak wybrać najlepszych kandydatów? Staramy się pomóc. Przed wyborami, w październikowym miesięczniku „Sądeczanin”, prezentujemy więc Państwu zapis rozmowy z liderami list z sądeckiego okręgu nr 14, których przepytaliśmy o sprawy, najczęściej pojawiające się w głosach naszych Czytelników. Pełny zapis debaty znajdziecie w środku numeru, poświęconego również pierwszym glosom w dyskusji o tym jak wybudować w Krynicy-Zdroju nowoczesne centrum konferencyjno-kongresowe. Nie tylko dla Forum Ekonomicznego, którego organizatorzy od lat starają nie ulec - jak sądzę licznym - podszeptom, by przenieść ogromną, o światowym zasięgu imprezę w miejsce, gdzie nie będą zmuszeni, także ku utrapieniu wielu mieszkańców i krynickich kuracjuszy, montować i demontować każdego roku namiotowego miasteczka.
W tym wydaniu „Sądeczanina” znajdziecie, szanowni Czytelnicy, kolejną, świeżą dawkę poezji, historii, nauki (dr Grzegorz Malinowski niestrudzenie dostarcza nam materiału do przemyśleń w swym cyklu „Jak nie być frajerem, czyli ekonomia niepewności”). Wyjątkowo wspomnę także o listopadowym miesięczniku, w którym Jakub M. Bulzak, wraca do rozważań o tym, co może przysłużyć się pomyślnej przyszłości Sądecczyzny. Chętnie zamieścimy także Państwa głos w tej dyskusji. Proszę o kontakt: [email protected]