To już koniec z „Sądeczanką”? Projekt ekspresówki do Brzeska skazany na totalną klęskę
Ta ekspresówka chyba nigdy nie powstanie - czytamy w e-mailu przesłanym do redakcji Sądeczanina. - Byłem na spotkaniu w Czchowie. Oba warianty nowej drogi zostały bezwzględnie oprotestowane przez mieszkańców Tymowej. Przyszli ludzie chyba z całej wsi. Najlepszy szlak nie ingerujący tak bardzo w miejscowość, wiązałby się z budową tunelu pod rezerwatem Bukowiec na długości półtora kilometra i byłby cztery razy droższy. Ale niestety i tak ten wariant ludziom nie odpowiada.
Czytaj też Mnożą się warianty wariantów i mnożą się protesty. Maleją szansę na rozpoczęcie budowy „Sądeczanki”
Przypomnijmy, że jeszcze dwa miesiące temu wiceminister finansów Wiesław Janczyk zapowiadał, że niebawem w oficjalnym komunikacie szef resortu budownictwa i infrastruktury ogłosi, który z pięciu wariantów budowy trasy ekspresowej z Nowego Sącza do Brzeska zyska ostateczną akceptację. Zaczęły się jednak mnożyć protesty mieszkańców i samorządów, którzy przebiegu tras nie akceptują. Powstają więc kolejne warianty wariantów i termin rozpoczęcia inwestycji staje się coraz bardziej odległy.
Burmistrz Czchowa Marek Chudoba przyznaje, że spotkanie miało bardzo burzliwy przebieg, a przeciwko dwóm nowym wariantom budowy ekspresówki z Nowego Sącza do Brzeska protestują obok gminy Czchów, także Gnojnik i Iwkowa.
- Najpierw było pięć wariantów, potem był szósty, jako modernizacja krajówki, a teraz są jeszcze dwie alternatywne drogi. Każde z tych rozwiązań jest dla na nas nie do przyjęcia, bo skręca w stronę zabudowanych osiedli - tłumaczy Chudoba.
Czy nie ma tu miejsca na kompromis? - pytamy burmistrza.
- Nie ma. Jeden z wariantów wchodzi na Wytrzyszczkę, w potoki naprzeciwko zamku w Tropszczynie, gdzie jest czynne osuwisko. Droga ma prowadzić przez centrum Tymowej, gdzie do likwidacji jest kilkadziesiąt domów. Druga wersja jest zlokalizowana na szczycie Tymowej. To styk trzech gmin - Gnojnika, Lipnicy i Czchowa. Też wchodzi na teren osiedla, gdzie ma zostać wybudowane rondo i objazdy. Na to się nie zgadzamy.
- Projektant wchodzi w centrum miejscowości i dziwi się, że ludzie protestują, tym bardziej, że droga ma być puszczona przez tereny wody pitnej. To jest nonsens , paradoks i niezrozumienie sytuacji - oburza się samorządowiec.
Chudoba nie zostawia też suchej nitki na koncepcji budowy tunelu pod rezerwatem Bukowiec.
- Wymyślili, że podetną górę i wkopią się na długości 1600 metrów. O czym my mówimy! Justu nie są w stanie przekopać od stu lat, a chcą budować tunel pod Bukowcem. Zresztą - mówi burmistrz Czchowa - ta koncepcja na pewno nie zostałaby zaakceptowana na etapie uzgodnień środowiskowych.
Chudoba wytacza ciężkie armaty przeciwko Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jego zdaniem, gdyby projektant chciał rozwiązać problem, poprowadziłby drogę przez tereny niezabudowane.
- Ja cały czas przypuszczam, że oni to wszystko robią specjalnie, żeby ludzie protestowali. A wtedy Generalna Dyrekcja powie, że tej drogi nie da się wybudować. Odbieram to jako zrobienie koncepcji, która będzie leżała w szafie - mówi burmistrz.