Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
07/09/2013 - 11:09

Józef Oleksy: Subregion sądecki będzie się dusił bez inwestycji komunikacyjnych

W piątek (6 września) odbyła się konferencja prasowa liderów Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej. Wzięli w niej udział Józef Oleksy, były premier i marszałek Sejmu oraz Jan Golonka, starosta nowosądecki. Miał być również prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, ale nie przyszedł. Dołączył za to marszałek województwa Marek Sowa.
Konferencja poświęcona była zaprezentowaniu stanowiska Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej i władz regionu na temat Kontraktu Regionalnego i programu operacyjnego województwa na lata 2014-2020. Przedstawiono w tych dokumentach zadania, inwestycje i przedsięwzięcia, zwłaszcza w dziedzinie infrastruktury komunikacyjnej SA niesatysfakcjonujące dla Nowego Sącza i Sądecczyzny.
Józef Oleksy: Ten region będzie się dusił bez drogi szybkiego ruchu od autostrady i bez obwodnic Nowego Sącza i bez lotniska. Analizujemy różne projekty z troską, że tak mało uwagi udziela się kwestiom, które w dużych regionach uważa się za oczywiste, a w małych uważa się za kaprys.
Jan Golonka: Pierwsze, co można powiedzieć o tym kontrakcie wojewódzkim, to brak spójności. Z jednej strony mamy takie zadania punktowe, a z drugiej mamy strategiczne, takie jak połączenia Brzesko – Nowy Sącz do granicy Państwa z obwodnicami Nowego Sącza, połączenie kolejowe Podłęże – Piekiełko – Nowy Sącz – granica Państwa i w drugą stronę: Nowy Sącz – Zakopane. To skraca ze 170 do 92 kilometrów dojazd do Krakowa i do Zakopanego. W kontekście Olimpiady czy Światowych Dni Młodzieży, to dla Zakopanego, czy dla nas jest bardzo ważne. Połączenia równoleżnikowego w projekcie kontraktu wojewódzkiego w ogóle nie ma, czyli drogi Gorlice – Nowy Sącz – połączenie z S7 w rejonie Lubnia. Połączenia uzdrowisk gorlicko – sądecko – limanowskich. Szpital w Krynicy, który ma służyć nie tylko mieszkańcom, ale i turystom. Widzimy w tym projekcie kontraktu regionalnego różne dziwne zapisy. Pieniądze unijne powinny być inwestowane w przedsięwzięcia, które w przyszłości przyniosą dochód, tworzyć miejsca pracy, a nie tworzyć miejsc, które będą pochłaniać kolejne pieniądze na ich utrzymanie. W Krakowie tworzy się centrum muzyki za 500 mln, a na uzdrowiska mamy 20 mln. W ubiegłym roku wybudowano centrum Pendereckiego w Lusławicach w szczerym polu, a w tym roku się przeznacza 26 mln na jego utrzymanie. Logiki w tym nie ma. Albo będziemy tworzyć rozwój gospodarczy, albo mnożyć przedsięwzięcia, które w następnych latach będą de facto spowalniać nasz rozwój.
Oleksy: Sposób wykorzystania środków europejskich, ostatnich wielkich środków europejskich, jakie otrzymamy, budzi wielki niepokój. Są wykorzystywane na inwestycje, które generują nowe wydatki, a nie zapobiegają tym wydatkom, zmniejszają bezrobocie itd.
Marek Sowa: Mamy problem z drogą ekspresową z Brzeska do Nowego Sącza, bo tej drogi w projektach Ministerstwa Transportu nie ma, ale są wszystkie projekty kolejowe, m.in. linia Podłęże – Piekiełko, rewitalizacja linii Nowy Sącz – Chabówka.
Oleksy: Czy złożono wniosek o lotnisko?
Sowa: Czekamy na propozycje. Na pewno bardziej zaawansowany jest Nowy Targ. Mamy pieniądze na budowę twardej płyty. To muszą być inwestycje przyszłościowe. Kluczową barierą dla Łososiny jest za krótki pas startowy i brak możliwości jego przedłużenia.
Oleksy: Dla małych odrzutowców minimalny pas musi mieć długość 1400 metrów.
Sowa: Ale w Łososinie się nie mieści.
Golonka: To nie jest najważniejsze. W kontrakcie brak zapisów na temat dróg lokalnych. Ani w innych projektach. To boli – dwunastokilometrowy odcinek drogi Lubień – Rabka pochłonie 3 mld 700 mln, a modernizacja całej drogi z Brzeska do Nowego Sącza do kategorii drogi ekspresowej kosztowałaby 2,5 mld. Na drodze do Zakopanego i tak będą dalej korki, a dla półmilionowej aglomeracji sądeckiej połączenie z autostradą, to sprawa życiowa dla regionu. To kwestia wręcz rachunku ekonomicznego.
Sowa: Droga ekspresowa S-7 jest najbardziej obciążona – 18 tysięcy pojazdów na dobę. Droga 75 do Sącza – 11 tysięcy. Droga z Rabki do Lubnia łączy dwie dwupasmówki. Te drogi są uwzględnione w korytarzach europejskich. Droga 75 jest dopiero zgłoszona do UE 2 lata temu. Nie warto utrącać jednych projektów kosztem innych. Chodzi o to, by w skali całego województwa ściągnąć jak najwięcej funduszy.
JG
Fot. własne
 






Dziękujemy za przesłanie błędu