Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
12/01/2015 - 12:45

Józef Oleksy - Honorowy Obywatel Nowego Sącza po śmierci?

Józef Oleksy za życie nie doczekał się tytułu Honorowego Obywatela Nowego Sącza. Chce to naprawić były poseł, a obecnie radny Sojuszu Lewicy Obywatelskiej Kazimierz Sas, który zamierza w tej sprawie złożyć projekt uchwały. Sas chce, aby sądecka Rada Miasta pośmiertnie uhonorowała pochodzącego z Nowego Sącza byłego premiera i marszałka Sejmu. Pogrzeb Józefa Oleksego odbędzie się w piątek, 16 stycznia, zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym w Wilanowie.
Sas mówi z żalem, że Oleksy, jak nikt inny zasługiwał na to, żeby zostać honorowym obywatelem Nowego Sącza, ale ważniejsze były przedwyborcze, polityczne przepychanki.

- Ci, od których zależało na podjęcie tej decyzji - pewnie się bali politycznych konsekwencji. Bo lewica jest w Nowym Sączu niewygodna, a Oleksy jako wiceprzewodniczący SLD był tym bardziej niewygodny. I stało się, jak się stało. Do tego wyszło na jaw to, o czym mówił Wałęsa: że nie zdążył przeprosić Józefa Oleksego za pomówienie o szpiegostwo. To jest największe draństwo w tym wszystkim! Po dwudziestu latach pan prezydent Wałęsa nie znalazł ani miejsca, ani czasu na to, żeby się spotkać z Oleksym i powiedzieć: "Panie premierze bardzo przepraszam, ale to była prowokacja ze strony służb rosyjskich i niesłusznie został pan pomówiony". Myślę, że teraz w Nowym Sączu nie powinno być żadnych problemów, żeby pośmiertnie nadać Józefowi Oleksemu tytuł honorowego obywatela. Ten zaszczyt należy mu się za całokształt. Był naszym krajanem, który nie tylko dostąpił najwyższych urzędów w państwie, ale także był przewodniczącym Klubu Ziemi Sadeckiej i propagował wiele inicjatyw promujących nasze miasto. I przede wszystkim kochał Nowy Sącz. Zawsze nam pomagał i wspierał władze miasta, bez względu na polityczną opcję, która była u władzy. Wystąpię więc z inicjatywą do radnych. Mam nadzieję, że koledzy z klubów Prawa i Sprawiedliwości i "Dla miasta" oraz Platformy Obywatelskiej poprą mój wniosek.

Formalny wniosek w tej sprawie Sas zamierza złożyć na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta 21 stycznia. Czy inicjatywa zyska akceptację radnych?

Stojący na czele koalicyjnego klubu PiS i "Dla miasta" radny Przemysław Gawłowski mówi, że na razie radny Sas z oficjalnym wnioskiem nie wystąpił, trudno więc w tej kwestii się wypowiadać.

- Na pewno członkowie naszych klubów będą się nad tym zastanawiać. Nie wykluczam, że być może nasza odpowiedź będzie pozytywna.

Czy na opinie radnych z klubu PiS i „Dla miasta” wpłynie wypowiedź Lecha Wałęsy, który dopiero po śmierci Oleksego zaczął bić się w piersi z powodu niesłusznych - jak mówi ł- oskarżeń Oleksego o szpiegostwo?

- Do tych wypowiedzi nie należy przywiązywać wagi. Wałęsa nie pierwszy raz jest „za, a nawet przeciw”
- mówi Gawłowski.

Piotr Lachowicz, który przewodniczy klubowi radnych Platformy Obywatelskiej nie chce wypowiadać się w imieniu swoich kolegów.

- Trudno mi mówić za innych. Ale jako przewodniczący klubu będę wnioskował o to, żeby radni PO poparli ten wniosek. Józefa Oleksego znałem osobiście. Kiedy chodziło o sprawy sądeckie, nie liczyły się partyjne barwy. Rozmawiał z każdym. Był człowiekiem niezwykle otwartym.

Przypomnijmy, że o przyznanie byłemu premierowi i marszałkowi Sejmu tytułu Honorowego Obywatela Nowego Sącza apelował w maju ubiegłego roku Jan Rosiek, prezes Stowarzyszenia Nowosądecka Wspólnota. We wniosku stowarzyszenia, złożonym w Radzie Miasta poprzedniej kadencji , podnoszono zasługi byłego premiera dla Nowego Sącza

„Jako lider klubu Ziemi Sadeckiej wielokrotnie w ostatnich latach inicjował spotkania z najwyższymi przedstawicielami rządu, parlamentu w celu podejmowania realizacji kluczowych inwestycji dla nowego Sącza i Sądecczyzny (….)Przyznanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza będzie wyrazem uznania zasług naszego krajana Józefa Oleksego jak i niepowtarzalną okazją do wpisania w historię miasta osoby nietuzinkowej, która już teraz ma niekwestionowane miejsce w podręcznikach historii współczesnej Polski; to także splendor dla Nowego Sącza i dowód na współpracę sądeczan ponad podziałami politycznymi.”

W gronie entuzjastów pomysłu uczynienia z Oleksego honorowego obywatela Nowego Sącza znalazło pokaźne grono Sądeczan : członkowie zarząd Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej, Sądecki Uniwersytet III Wieku, na czele z prezes Wiesławą Borczyk, Fundacja Sądecka z przewodniczącym Rady Programowej Zygmuntem Berdychowskim, Piotr Kruk, wieloletni działacz Stowarzyszeniu Współpracy Polska-Wschód, Kazimierz Pazgan oraz Rafał Skąpski, były wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera. Teraz do sądeckiego magistratu swój głos poparcia przesłali i w imieniu Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, Starosta Nowosądecki Jan Golonka, Jerzy Leśniak, redaktor „Rocznika Sądeckiego”, Józef Kantor, dyrektor wydziału Kultury i Sportu sądeckiego Urzędu Miasta, Wiesław Basta, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Nowosądeckiego, Stanisław Kaim, były wiceprezydent miasta, obecnie przedsiębiorcą. Pod pismem Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej swoje indywidualne poparcie wyrazili Bolesław Faron, pochodzący z Sądecczyzny były minister oświaty oraz nowo mianowany honorowy obywatel Kazimierz Pazgan. Inicjatywę poparł także właściciel firmy Fakro Ryszard Florek.

Mimo napływających do sądeckiego magistratu pism, monitujących miejskich rajców o wpisanie na listę honorowych obywateli Józefa Oleksego, od czasu zgłoszenia tej inicjatywy przez Jana Rośka, prezesa Stowarzyszenia Nowosądecka Wspólnota, nic się w tej sprawie nie działo. Ówczesny Przewodniczący Rady Miasta Jerzy Wituszyński pytany przez portal Sądecznin czy ta kwestia będzie przez radnych dyskutowana
niezmiennie informował, że nie został przygotowany żaden projekt uchwały.

-Zgodnie ze statutem inicjatywę uchwałodawczą ma prezydent miasta i kluby radnych, ale na razie żadna tego typu inicjatywa nie została złożona na moje ręce - mówił Wituszyński.

Sam Józef Oleksy poproszony przez nasz portal podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy o skomentowanie pomysłu utytułowania go zaszczytnym wyróżnieniem, odpowiedział, że czułby się tym zaszczycony, tym bardziej, że ma ogromny sentyment do Nowego Sącza.

-To moje rodzinne miasto, z którym jestem emocjonalnie związany, tym bardziej, że przewodzę Klubowi Przyjaciół Ziemi Sadeckiej - mówił były premier w wypowiedzi dla naszego portalu.

Na uwagę, że oprócz licznego grona, tych, którzy pomysł popierają są i ci, którzy przeciwko temu protestują, ze względu na ciągle nie wyjaśnianą sprawę współpracy polityka ze służbami specjalnymi, Oleksy stwierdził:

-Ależ wszystko już zostało wyjaśnione! A co do tych, którzy przeciwko pomysłowi nadaniu mi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza protestują…. Trudno, nikomu się nie narzucam - odpowiedział z godnością.

Józef Oleksy, pojawił się w Krynicy, ale polityk poruszał się z trudem, wspierając się na drewnianej lasce. Miał przed sobą - jak dziś wiemy - raptem niespełna cztery miesiące życia.

Pogrzeb Józefa Oleksego ma się odbyć w piątek 16 stycznia.
Organizację pochówku byłego premiera i marszałka Sejmu wzięła na siebie kancelaria parlamentu. Oleksy spocznie na cmentarzu w Wilanowie. Według doniesień dziennika „Fakt” tak zadecydowała żona byłego premiera. Nie chciała pogrzebu na Powązkach w Alei Zasłużonych, bo obawiała się ewentualnych protestów środowisk prawicowych i nie chciała robić politycznego spektaklu z pogrzebu męża.

(mika)
Fot. J.B



 






Dziękujemy za przesłanie błędu