Jest bat na krnąbrnych kierowców? Dwa nowe znaki na Poniatowskiego

Na ulicy Poniatowskiego Miejski Zarząd Dróg postawił dwa nowe znaki. Jeden to znak zakazu zatrzymywania się na chodniku a drugi znak informuje o możliwości korzystania z nowo wybudowanego parkingu jedynie do dwóch godzin. Jest bat, czy będzie efekt?

Zakaz zatrzymywania się, to znak, na który czekali od dawna wszyscy, którzy muszą jeździć ulicą Poniatowskiego. Do tej pory swobodne mijanie aut uniemożliwiały te gęsto popakowane po obu stronach chodnika i w zbyt ciasnej zatoczce parkingowej. Ta ostatnio została zastąpiona dużym, mieszczącym około 40 samochodów parkingiem wzdłuż apteki i wzdłuż przychodni Remedium.

Inna rzecz, że spora część kierowców zamiast dwoma kołami – w ślad stojącego wcześniej znaku – parkowała na całej szerokości chodnika.

O problemach z tym związanych pisaliśmy w publikacji Miały być ułatwienia w ruchu a skończyło się „Autokalipsą” na Poniatowskiego [ZDJĘCIA]

Drugi ze znaków - ustawiony przy wszystkich trzech częściach parkingu - ma uniemożliwić parkowanie przy przychodni Remedium kierowcom z osiedla obok, czyli z Millenium.

I ten temat szeroko opisywaliśmy we wczorajszej publikacji Szykuje się międzyosiedlowa wojna parkingowa? Czy blokady na Millenium są zgodne z prawem?

Czy nowe znaki coś zmienią? Straż Miejska odpowiednie narzędzia do dbania o bezpieczeństwo właśnie dostała.

ES [email protected]

Skomentuj