Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
03/02/2020 - 13:05

A jeśli kamienny psi pupil z Krynicy-Zdroju przepadł?

W czasie rewitalizacji Parku Dukieta w Krynicy-Zdroju przepadł kamienny pupil miejscowych i przyjezdnych, czyli rzeźba psa, z którą fotografowały się kolejne pokolenia dzieci wypoczywających w tym miejscu. Czy udało się go odnaleźć?

A jeśli kamienny psi pupil z Krynicy-Zdroju przepadł?

O zaginięciu kamiennego psiaka pisaliśmy w publikacji Gdzie jest największa psia gwiazda Krynicy-Zdroju?

Wtedy szef Parku-M, firmy, która odpowiadała za rewitalizację zapewnił nas, że psiak, podobnie jak wszystkie inne elementy z rozbiórki dotychczasowej infrastruktury Parku Dukieta, trafił do Zakładu Gospodarki Komunalnej. Ale już dyrektor ZGK Tomasz Demkowicz tej informacji nie potwierdził. Zastrzegł, że wszystko co Park-M oddał miastu zostało zinwentaryzowane i ustawione w innych miejscach na terenie Krynicy-Zdroju. Psiaka widocznego na zdjęciu wśród zdanych obiektów nie było. Demkowicz nie ukrywał, że nie uszło to uwadze miejscowych, którzy kilkakrotnie pytali o jego los miejskich urzędników i dlatego rzeźba czworonoga była skrupulatnie poszukiwana.

Zobacz też: Park Dukieta w Krynicy oddany do użytku. Nowa fontanna zachwyca turystów!

Dziś o losy psiaka po raz kolejny dopytuje pani Agnieszka Lach z Krynicy-Zdroju. Jednak na odpowiedź na to pytanie musimy zaczekać, bo szef ZGK jest na dłuższym urlopie. Ale zanim dyrektor wróci dzielimy się z Wami propozycją, która mogłaby problem rozwiązać, gdyby Demkowicz nie miał dobrych wiadomości.

- Jeśli rzeźba zaginęła w czasie remontu, rozbiła się, czy trafiła jako ozdoba do czyjegoś ogródka, to przecież jest tyle zdjęć tej statuetki, że można by ją bez problemu odtworzyć, wykonać replikę – komentował już po naszej pierwszej publikacji Czytelnik, który przedstawił się jako właściciel jednego z pensjonatów działających na terenie Krynicy-Zdroju. Kto miałby sfinansować takie przedsięwzięcie? Dla naszego rozmówcy było to oczywiste – firma Park-M, a jeśli okazałoby się, że wina jest po stronie komunalki, to Urząd Miasta. Nic nie stoi też by oba podmioty połączyły siły. – Ale myślę, że znaleźliby się też inni chętni. Choćby kryniccy przedsiębiorcy, których nazwy jako fundatorów umieszone by zostały na postumencie – podsumował kryniczanin.

Pomysł wart rozpatrzenia dlatego skonfrontujemy ją z dyrektorem Demkowiczem jak tylko wróci do pracy. Ale już dziś czekamy na Wasze opinie w tej sprawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu