Jednemu jest przykro, dwóch ucieszonych - radni o decyzji Krzysztofa Głuca
Radny Krzysztof Głuc poinformował o swojej decyzji przewodniczącego klubu PiS Wybieram Nowy Sącz przed dzisiejszą konferencją prasową. W jej trakcie nie wykluczył też budowy własnego klubu. Nowy Sącz: PiS stracił większość w radzie miasta. Zaczęło się od Gowina
Komentuje radny Michał Kądziołka, szef klubu radnych PiS:
- Jest mi przykro, że dochodzi do takiej sytuacji, bo radny Krzysztof Głuc wielokrotnie postulował, aby samorządy były wolne od „dużej polityki”. W tym względzie zawsze się z nim zgadzałem. Jest mi przykro również z tego powodu, że radny Krzysztof Głuc zmienił poglądy i odchodzi od tego, co sam wcześniej głosił. Na jego decyzję wpłynęła zapewne wielka polityka.
O swojej decyzji poinformował mnie przed konferencją prasową. Stwierdził, że w związku z ostatnimi wydarzeniami w Warszawie opuszcza klub Prawo i Sprawiedliwość w radzie miasta. Przyjąłem to do wiadomości. Jestem przewodniczącym klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, na który nie oddziaływują kwestie warszawskie. Duża polityka nie ma wpływu na moje poczynania w Radzie Miasta Nowego Sącza. Ja swoich poglądów nie zmienię i pozostanę im wierny.
Poprosiliśmy także wiceprzewodniczącego o komentarz do faktu, że klub, któremu przewodniczy, w związku z decyzją radnego Głuca, traci bezwzględną większość w radzie.
- Trzeba do tego podejść ze spokojem. Nie można tutaj podejmować pochopnych ruchów. Jesteśmy nadal największym klubem w radzie, choć teraz już jedenastoosobowym.
Radny Kądziołka przyznał, że Krzysztof Głuc w najbardziej istotnych sprawach, którymi zajmowała się rada (na przykład utrzymania niskiej opłaty za wywóz śmieci, czy wysokiej dopłaty do wody) nie realizował postulatów dawnego klubu PiS Wybieram Nowy Sącz.
- Zagłosował za podwyżką cen śmieci, jak również za zwiększeniem rachunków za wodę i odprowadzanie ścieków dla mieszkańców miasta – dodał przewodniczący klubu PiS Wybieram Nowy Sącz. – W tych fundamentalnych kwestiach były różnice, pomimo, że jako klub mieliśmy większość w radzie. Wychodzi na to, że rady Głuc od dłuższego czasu miał inny pogląd. Jest mi przykro, że sytuacja w dużej polityce ma wpływ na to, co dzieje się w samorządzie. Tak nie powinno być. Nie po to są samorządy, aby były zależne od tego, co dzieje się w Warszawie.
Radny Leszek Zegzda, przewodniczący klubu Koalicja Obywatelska:
- No cóż, duża polityka wpływa na politykę w gminie, chociaż samorząd powinien rządzić się swoimi prawami. Jednak okazuje się, że duża polityka jest dominująca. Można się było spodziewać takiego ruchu w sytuacji, kiedy przestaje funkcjonować Zjednoczona Prawica. Trudno, żeby w Nowym Sączu istniał nadal klub Zjednoczonej Prawicy, szczególnie, kiedy jeden z ich członków przestaje być członkiem tego zjednoczenia. Postawa Krzysztofa Głuca jest konsekwencją tego, co się dzieje w centrali.
Jak to będzie przekładało się na sytuację w Nowym Sączu? Radny Leszek Zegzda przyznaje, że Krzysztof Głuc jest postacią niezależną. Decyzja jaka podjął ten radny jest z pewnością bolesnym ciosem dla tzw. większości w Radzie Miasta.
- Można spodziewać się, że w związku z decyzją radnego Głuca nastąpią zmiany personalne w Prezydium rady – dodał nasz rozmówca. - Nie sądzę jednak, że może to być jakaś rewolucji. Trzeba jednak zaznaczyć, że dwa kluby w radzie nie mają swojego przedstawiciela w prezydium.
Sądeczanin zapytał też przewodniczego klubu Koalicja Obywatelska, czy jeśliby radnemu Głucowi udałoby się stworzyć własny klub to czy byłby możliwy transfer któregoś z radnych z klubu KO do nowej klubowej struktury? - Nie wydaje mi się, ale nigdy nic nie wiadomo – dodał radny Zegzda. – Funkcjonowanie w klubie nie działa na zasadzie przysięgi małżeńskiej.
Leszek Zegzda uważa, że decyzja radnego Krzysztofa Głuca jest osłabieniem klubu PiS Wybieram Nowy Sącz.
Radny Leszek Gieniec, przewodniczący Klubu Koalicja Nowosądecka
- Według mnie radny Krzysztof Głuc podjął bardzo dobrą decyzję. Nie ukrywam, że ucieszyłem się słysząc tę informację. W pewnym sensie jest to pokłosie decyzji rządu o zdymisjonowaniu wicepremiera Gowina. Decyzja ta dała radnemu Głucowi szansę, by oderwał się od niepotrzebnej polityki sądeckiej i poszedł w stronę działania dla dobra miasta. Brakowało tego. W tym momencie nie będzie tej zależności. Jest to bardzo dobra decyzja, która będzie skutkowała nieblokowanym rozwojem miasta, jak miało to miejsce do tej pory.
Radny Gieniec napomknął, że Krzysztof Głuc w wielu aspektach mówił, że chce poprzeć coś innego.
- Już od jakiegoś czasu nie był „skierowany” w stronę klubowego podejścia, ale w stronę rozsądku. Radny Głuc stoi na stanowisku konstruktywnego podejścia do wielu tematów. Jego decyzja będzie skutkowała tym, że w naszym mieście będzie działo się lepiej, a przepychanki polityczne nie będą miały racji bytu.
[email protected], fot. IM, Jm, TK.