To jakiś koszmar! Wycofali ze sprzedaży kolejny popularny lek. Macie to w domu?
Jak informuje Główny Inspektor farmaceutyczny, wpłynął wniosek pełnomocnika firmy Berlin-Chemie AG, która Raniberl Max produkuje, o wycofanie z obrotu serii produktu.
Powód? W preparacie stwierdzono obecności zanieczyszczenia N-nitrozodimetyloaminy (NDMA) w substancji czynnej Ranitidinum.
- W związku ze stwierdzeniem wady jakościowej, Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wycofaniu ze sprzedaży na terenie całego kraju wszystkich serii tabletek powlekanych Raniberl Max, 150 mg - czytamy w komunikacie GIF.
Czytaj też Ranigast wycofany ze sprzedaży. Co znaleźli w leku na zgagę
To kolejna decyzja o wycofaniu ze sprzedaży leków na zgagę zawierających ranitidinum, które mogą być zanieczyszczone NDMA. We wrześniu GIF wycofał kilka innych preparatów, w tym popularny Ranigast.
Co to właściwie jest ta N-nitrozodimetyloaminy (NDMA)? O związku chemicznym zrobiło się głośno ponad rok temu, gdy został wykryty w lekach na nadciśnienie – napisał money.pl.
- Z rynku wycofano wtedy kilkadziesiąt preparatów zawierających walsartan. Światowe agencje zajmujące się zdrowiem biją na alarm, bo NDMA może powodować raka. Słowo "może" czy "prawdopodobnie" przewija się w większości naukowych publikacji, ponieważ dopiero trwają badania nad szkodliwym wpływem NDMA na ludzi. Dotąd udowodniono, że stosowana w nadmiarze powoduje raka u zwierząt.
Czytaj też Jak horror! Kawałki szkła w sklepowym bulionie w proszku. Może macie to w domu
Sprawę bada Europejska Agencja Leków - czytamy w money.pl. Na razie zbiera dane, które mają potwierdzić bądź wykluczyć tezę, że NDMA ma szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi oraz prowadzi do raka. Agencja zapewnia, że poinformuje opinię publiczną o wynikach badań, gdy tylko będzie nimi dysponowała. EMA pracuje obecnie nad wytycznymi dotyczącymi unikania nitrozoamin.
[email protected] fot. pixaby