Jakby zarazy było mało. Do Nowego Sącza dotarła kolejna azjatycka plaga

Są wszędzie. Można je dostrzec na elewacjach budynków, wciskają się w szczeliny okien, pełzają po szybach. Gryzą i potrafią być bardzo groźne. W Nowym Sączu mamy plagę azjatyckich biedronek. Historia się powtarza. Rok temu jesienią też przypuściły atak.

Jakby było mało, do koronawirusa doszła nam jeszcze plaga azjatyckich biedronek. I znowu prawdziwa fala tych obrzydliwych owadów wlała się do Polski. Szukają schronienia przed zimą w ciepłych miejscach i przez wszystkie możliwe szczeliny pchają się do mieszkań. Można je dostrzec na elewacjach budynków, wciskają się w szczeliny okien, pełzają po szybach. Widać to na zdjęciach przesłanych do redakcji "Sądeczanina".

Kiedy czują się zagrożone, potrafią gryźć. Od ich ukąszenia można dostać ataku astmy albo zapalenia spojówek. Wywołują też reakcje alergiczne skóry i dróg oddechowych. Jak to się może skończyć?

Rok temu przekonała się o tym Ewa z Nowego Sącza, której pięcioletnia córka ukąszona przez owada nagle dostała czerwonej wysypki, a potem zaczęła puchnąć.

- Była bliska zagrażającego jej życiu wstrząsu anafilaktycznego. Byłam przerażona. Konieczna była interwencja lekarza – opowiadała mieszkanka Nowego Sącza i pokazała zdjęcie jak wyglądała skóra małej po ukąszeniu owada.

Biedronki azjatyckie to inwazyjny gatunek chrząszcza. Różnią się od powszechnie występujących w Polsce tym, że mogą mieć różne kolory pancerza – od żółtego przez odcienie pomarańczu i czerwieni po czarny. Kształt biedronki azjatyckiej jest owalny, wypukły, o długości 5–8 mm.

Mogą mieć nawet do 23 kropek o postrzępionym kształcie. Zimują w dużych grupach, stąd ich inwazja na nasze mieszkania.

Do Polski dotarły w 2006 roku. Prawdopodobni zostały sprowadzone do Europy z Ameryki Północnej, gdzie w XIX wieku zaczęto je hodować do zwalczania mszyc. Ich naturalnym miejscem występowania jest natomiast południowo-wschodnia Azja (od Ałtaju po wybrzeża Oceanu Spokojnego i od południowej Syberii do południowych Chin).

Owadom i ich rozmnażaniu sprzyja obecna pogoda. Po chłodnym i deszczowym okresie zaczęła się złota polska jesień, co sprawiło, że biedronki poszukują miejsca do zimowania.

Jak chronić się przed groźnymi azjatyckimi biedronkami? Żeby nie dostały się do naszych mieszkań trzeba uszczelnić okna i drzwi.Odstraszać je może mentol lub kamfora.([email protected])

Skomentuj