Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
17/06/2018 - 23:50

Jak ta „święta krowa” prowadzi, skoro nawet takiego znaku nie widzi?

Na część z Was cykl o „świętych krowach” działa jak przysłowiowa płachta na byka. Część z Czytelników jest wręcz przeciwnie – żądna krwi, ale nie naszej redakcyjnej, tylko owych "krów" właśnie. Ci domagają się nawet, żebyśmy przestali zamazywać rejestracje...

Patrząc na kolejne zdjęcia, które napłynęły do naszej redakcji rzeczywiście przed nadchodzącymi wakacjami trzeba się nad tym zastanowić. Co mają „święte krowy” do wakacji? A to, że zaraz zaroi się od dzieciaków, które będą wszędzie hasać i nie raz zapominać o zdrowym rozsądku. To my jesteśmy od tego żeby świecić im przykładem, że żaden urlop czy wypad nad wodę, czy pośpiech nie zwalnia nas z myślenia…

- Jak widać na zdjęciu, ścieżka rowerowa przy dojeździe do starosądeckich „Stawów” cieszy się bardzo dużym powodzeniem. Tylko rowerzystów nie można dostrzec. Pozdrawiam  Antoni – komentuje pierwsze zdjęcie na dzisiaj jego autor.

Zobacz też: Nie boimy się powiedzieć: cud! Kask roztrzaskany na pół, a rowerzysta przeżył

 - Osiedle Barskie i duży znak. Ślepy by zobaczył, ale pewnie się spieszył na obiad :( - kwituje kolejną scenkę pan Maciej G. Szling.

- Przesyłam zdjęcie „świętej krowy”, która zatarasowała chodnik na osiedlu przy ul. Al. Wolności 37. Proszę zamieścić w Sądeczaninie ku przestrodze dla innych. Takie Święte krowy stoją codziennie a nawet kilka. Dziękuję i pozdrawiam – tymi słowami opatrzyła ostatnią na dziś fotkę pani Bożena.

ES [email protected] Fot.: ES







Dziękujemy za przesłanie błędu