Jak się zmienia ulica Nawojowska? Jak w teorii chaosu
Teoria chaosu Edwarda Lorenza (tego, od "efektu motyla) - w ogromnym uproszczeniu - mówi m.in., że na pozór niezwiązane ze sobą zdarzenia ostatecznie łączą się w większą, logiczną całość. Co to ma do remontu Nawojowskiej?
Oglądacie różne rury, betonowe kręgi, kable, wykopy w różnych miejscach placu budowy. Ale jeśli tylko trochę zapoznacie się z tym, jak remontuje się drogi, wszystko staje się jasne. Widzicie elementy sieci znajdujących się w korpusie drogi np. kanalizacyjnych, instalacje elektryczne, studzienki itp.
A zgodnie z obowiązującym prawem, zanim drogowcy wezmą się za właściwe prace, prawo do wejścia mają w pierwszej kolejności wodociągowcy, gazownicy, energetycy, pracownicy sieci telekomunikacyjnych itp., którzy sprawdzają czy przy okazji nie trzeba wykonać jakiś prac modernizacyjnych czy przekładkowych podlegających ich jurysdykcji instalacji.
Zobacz też: Sprawdź objazdy: zamkną skrzyżowanie Nawojowskiej, Łukasińskiego i Kolejowej
Kluczowym dla drogowców jest to, by wykonano te prace tak, by nie zagrozić terminowi oddania drogi. A bywa z tym różnie – przypomnijmy wielomiesięczny poślizg przy budowie nowego mostu heleńskiego spowodowany wydłużeniem prac gazowników. Było gorąco. A nie zapominajmy, że zdarza się, że nagle w trakcie wykopów pojawia się sieć, której próżno szukać na jakichkolwiek mapach inwentaryzacyjnych. Wtedy wszystko zostaje wywrócone do góry nogami, bo taką sieć trzeba najpierw zidentyfikować, określić jej funkcjonalność i zastukać do jej gestora.
Nie ma na razie sygnałów, że takie problemy pojawiły się przy remoncie Nawojowskiej, ale jeśli tak się stanie, nie obrzucajcie błotem drogowców. ([email protected] Fot.: ES)