Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
28/07/2021 - 15:45

Iwona Mularczyk pyta o finansowanie budowy stadionu. NIK odmawia odpowiedzi

Przewodnicząca rady miasta Iwona Mularczyk złożyła zapytanie do Nowosądeckiej Infrastruktury Komunalnej, dotyczące finansowania budowy stadionu. Nie otrzymała jednak odpowiedzi. - Budowę stadionu mają sfinansować mieszkańcy, więc powinni wiedzieć ile będzie to kosztowało – mówi.

Po wielu latach oczekiwania rozpoczęła się budowa nowego stadionu Sandecji. W związku z tym, przewodnicząca rady miasta Iwona Mularczyk zwróciła się z pytaniem do Nowosądeckiej Infrastruktury Komunalnej (NIK).

Dotyczyło umów kredytu lub pożyczek, wraz z wszystkimi załącznikami, z przeznaczeniem na sfinansowanie budowy obiektu. Dlaczego się na to zdecydowała?

- Mieszkańcy zadają wiele pytań w sprawie budowy stadionu m.in. na jakim etapie są obecnie prace. Interesują się tym, stąd moje zapytanie – mówi.

NIK nie udzielił jednak odpowiedzi, powołując się przy tym na tajemnicę przedsiębiorstwa. Iwona Mularczyk postanowiła się odwołać od tej decyzji.– Uznano, że tajemnicą jest nawet to, jaki bank udzielił
kredytu. We wtorek złożyłam wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy - o udostępnieniu informacji publicznej, nie zgadzając się z uzasadnieniem decyzji NIK o odmowie – dodaje.

- Według informacji zawartych w pierwszym piśmie przysługiwał mi wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, więc go złożyłam. Odniosłam się do przepisów, na podstawie, których nie chciano mi udzielić odpowiedzi – mówi Iwona Mularczyk.

Odmowa budzi duże wątpliwości przewodniczącej rady miasta, która zastanawia się czym może być to spowodowane. – Prosiłam o informację, która powinna być przekazana mieszkańcom. Budowa stadionu ma zostać sfinansowana faktycznie z budżetu miasta. Wydatki na budowę, w tym na spłatę kredytu i kosztów związanych z kredytem (prowizje, oprocentowanie itp), zostały ujęte w prognozie finansowej.

Prezydent zagwarantował w jakiś sposób spłatę tego kredytu z budżetu miasta, choć do dzisiaj nie wiemy w jaki. Uważam, że skoro faktycznie wszyscy mieszkańcy mają sfinansować budowę, to mają prawo wiedzieć ile rzeczywiście będzie to kosztować, jaki bank, na jakich zasadach udzielił kredytu i ile ten kredyt będzie rzeczywiście kosztował. – oświadcza.

Złożone odwołanie wskazuje, że sprawa będzie miała swój dalszy przebieg. Będziemy wracać do tego tematu. ([email protected], fot.: Iga Michalec)







Dziękujemy za przesłanie błędu