Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
05/07/2019 - 14:15

Hydranty "w szczerym polu"? A bezpieczeństwo gminy Chełmiec?

Czy hydranty rozmieszczone na terenie gminy Chełmiec są sprawne, dostępne i kto za nie odpowiada?

Zobacz też: Chełmiec: wójt ani swojej młodzieży, ani emerytom zniżek na basen nie da

Temat hydrantów wypłynął na ostatniej sesji w gminie Chełmiec za sprawą radnej Aleksandry Opalskiej, która jest jednocześnie sołtysem Wielopola przy okazji dyskusji na temat ostatniego kryzysu związanego z masową przerwą w dostawie wody dla mieszkańców gminy. Radna Opalska poprosiła wójta Bernarda Stawiarskiego, by ten zlecił sprawdzenie, zinwentaryzowanie hydrantów. Według radnej część tych urządzeń stoi w szczerych polach albo na prywatnych działkach i trudno ocenić, jaki jest ich aktualny stan techniczny.

Czy sytuacja jest rzeczywiście tak niepokojąca? Postanowiliśmy podpytać w innych miejscowościach. Sołtys Rdziostowa Grzegorz Mróz, który piastuje tę funkcję już trzecią kadencją nie kryje, że jego wiedza na temat hydrantów w okolicy jest ograniczona. Wie, że jest ich kilka, ale nie zna dokładnej liczby i lokalizacji. Czy powinien taką wiedzą dysponować choćby za pośrednictwem Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej? Na ten temat nie ma wyrobionego zdania, ale nie pamięta by kiedykolwiek otrzymał jakieś dane na ten temat czy informacje o jakiejś inwentaryzacji tych urządzeń. Nigdy się jednak nie zdarzyło, by wybuchł jakiś pożar a hydrant był niedostępny albo niesprawny.

Zobacz też: Kręcimy z Polsatem. Dziennikarze w sprawie mieszkańców Marcinkowic!

Przy okazji Mróz podkreśla, że w innych sprawach związanych z bezpieczeństwem gmina jest niezawodna. – Jeśli się okaże, że jakaś droga pożarowa jest niewłaściwie oznakowana albo nie ma oznaczenia, że jakaś droga wewnętrzna jest ślepa wystarczy jeden telefon do gminy, do ZGKiM i temat jest od ręki załatwiany. Był taki przypadek jakiś czas temu, że wóz strażacki chciał dojechać na interwencję nad brzeg rzeki i wjechał w ślepą uliczkę a potem nie miał jak zawrócić. Na drugi dzień miałem telefon od kierownika z komunalki, że chce się spotkać w terenie, bo trzeba sprawdzić tę drogę i od razu ustawiono znak. Teraz też, jak poprosiłem o ustawienie zwierciadła przy wjeździe na powiatówkę, tylko zadzwoniłem a za dwa dni już lustro stało – komentuje Mróz przekonany, że Zakład Gospodarki Komunalnej tak samo czuwa nad sprawnością hydrantów.

Sołtys Trzetrzewiny i zarazem przewodniczący gminnej rady Wiesław Szołdrowski podobnie jak Mróz nigdy nie otrzymał żadnej skargi czy uwagi na temat tego jak działają hydranty na terenie jego miejscowości. Trzetrzwinę obsługują dwa wodociągi – jeden gminy, drugi prywatny i to administratorzy owych sieci czuwają nad sprawnością hydrantów.

I rzeczywiście tak jest, co potwierdziliśmy w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Co to oznacza w praktyce? Za stan i oznakowanie hydrantów odpowiada administrator obiektu budowlanego albo sieci, ten kto za nie odpowiada i nimi administruje. Tym samym w przypadku gmin, w których działa kilka spółek wodociągowych, za utrzymanie hydrantów odpowiada każda z nich z osobna. Kolejna ważna rzecz – jeśli hydranty stoją na terenie zakładu pracy albo budynku użyteczności publicznej to powinny być sprawdzane nie mniej niż raz w roku.

Do tematu wrócimy.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu