Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 17 kwietnia. Imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina
30/01/2020 - 14:50

Horror na Limanowskiej. Groził, że zabije policjantów siekierą

Kiedy z sądowym nakazem odsiadki w więzieniu przyjechali po niego policjanci, nie chciał ich wpuścić do domu i groził, że zrobi sobie krzywdę siekierą. Takie mrożące krew w żyłach sceny, o czym donosiliśmy w środę, rozegrały się w jednym z domów w Chełmcu. Teraz policja odsłania kulisy zatrzymania 41-letniego mężczyzny.

Kiedy pod jednym z domów w Chełmcu przy ulicy Limanowskiej wysypali się policjanci w kominiarkach, zatrwożeni przechodnie i okoliczni mieszkańcy spekulowali, że może chodzić o groźnego przestępcę.

Czytaj też Na cichej ulicy sceny jak z kryminalnego filmu. Co się wydarzyło w Chełmcu

Wkrótce okazało się, że funkcjonariusze przyjechali z nakazem odsiadki w więzieniu po 41-letniego mężczyznę, który ani myślał iść za kraty. Z przekazanych przez rzeczniczkę sądeckiej policji informacji wynika, że chwycił za siekierę i mówił, że zrobi sobie krzywdę.

Dziś policja ujawnia nowe fakty. Kryminalista groził siekierą także policjantom. Krzyczał, że ich zabije i obrzucał wyzwiskami. Mało tego,  rozpylił jakąś drażniącą substancję.

Kiedy sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna, policjanci staranowali pomieszczenie, w którym desperat się zabarykadował.

Jak się później okazało – informuje sądecka policja - 41-latek bronił się tak zaciekle nie tylko dlatego, że miał trafić do więzienia, ale również dlatego, że w pokoju, do którego dostępu tak bronił, miał narkotyki. Policjanci znaleźli 750 tabletek ecstasy, silnego środka odurzającego.

Czytaj też

Mężczyzna jest już za kratami. Usłyszy zarzut posiadania narkotyków, znieważania funkcjonariuszy oraz jak informuje w komunikacie sądecka policja, „zmuszania ich groźbą do zaniechania czynności służbowych” . Grozi mu za to do trzech lat pozbawienia wolności.

[email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu