Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
05/11/2018 - 17:15

Handzel: sądeczanie po prostu uwierzyli w koniec sloganu: "nie da się"

Ludomir Handzel - prezydent elekt, na pierwszym powyborczym briefingu podziękował sądeczanom za udział w drugiej turze wyborów. Szczególnie tym wyborcom, którzy oddali na niego głos. Dziękował też kontrkandydatom, z którymi mierzył się w wyborczym wyścigu, w tym Iwonie Mularczyk (PiS), z którą stanął do drugiej tury wyborów. Pełen Wersal.

Pierwsze spotkanie z sądeckimi i ogólnopolskimi mediami  nieprzypadkowo odbyło się na rogu Rynku i ul. Wąskiej. Ten zaułek nie jest wizytówką Nowego Sącza. Obrazek tej części miasta przewijał się między innymi w spotach wyborczych Ludomira Handzla.

W tym miejscu, jak zaznaczył, rozpoczął swoją kampanię wyborczą przed trzema miesiącami. Jego zdaniem sądeczanie przyzwyczaili się do wyglądu tej części miasta, jednak zapowiedział, że przyszła najwyższa pora, aby to zmienić. Nowy Sącz ma być piękniejszy. Ma stać się dobrym miejscem do życia dla mieszkańców.  

- Jestem wdzięczny sądeczanom i wzruszony tak mocnym poparciem, jakie uzyskałem - mówił dzisiaj Ludomir Handzel. - Dostałem od sądeczan mocny mandat i duży kredyt zaufania. Zaczynamy działać. Myśleć, jak zmieniać miasto i jak je poprawiać, aby mieszkańcy Nowego Sącza byli dumni z tego, że tutaj żyją.

Ludomir Handzel zapytany, jakie podejmie pierwsze kroki po zaprzysiężeniu, bez wahania odparł, że skupi się m.in. na przyjrzeniu się finansom miasta, organizacji Urzędu Miasta, a także miejskim spółkom. Audyt czeka też miejskie instytucje.

Zapytany, czy już myśli o jakiś personalnych decyzjach, „wietrzeniu” gabinetów odparł, że jeszcze nie podjął żadnej decyzji w tej materii, a sądeczanie będą informowani na bieżąco, jeśli taka zapadnie za pośrednictwem mediów.

- Urzędnicy, którzy kompetentnie wypełniają swoje zadania mogą naprawdę spać spokojnie – podkreślił Ludomir Handzel. – Zmiany nie będą tak głębokie, jak się niektórzy spodziewają. Mogę zapewnić, że będą przemyślane i merytoryczne.

Prezydent - elekt był także pytany o to, jak wyobraża sobie współpracę z grupą radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy weszli do Rady Miasta Nowego Sącza.

- Wiele osób z tego grona już do mnie dzwoniło – zapewnił Handzel i deklarowało współpracę. Ja również. Sądeczanie postawili w tych wyborach na rozwiązanie bezpartyjne i ja to będę szanował. Mam nadzieję, że moja osoba będzie łączyła, a nie dzieliła. Zamierzam współpracować z radnymi PiS i innymi radnymi. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy realizowali te wszystkie możliwości, które pojawiły się w kampanii wyborczej z myślą o Nowym Sączu..

- Jestem również osobą konserwatywną związaną z prawicą – dodał Handzel. – Wywodzę się, można powiedzieć, historycznie, z AWS. Od wielu, wielu lat postawiłem na działania w biznesie. Nie rozpatrywałbym Nowego Sącza w kontekście politycznym. Nie dzieliłbym naszego miasta na prawą i lewą stronę. Chcemy być tutaj razem. Tworzyć jedną rodzinę.

Prezydent – elekt wspomniał, że postawił ze swoim sztabem na kampanię pozytywną. Na prezentowanie programu wyborczego, problemów, którymi żyje miasto i możliwości ich rozwiązywania.

- Przedstawiliśmy plan, który jest ambitny, ale realny – dodał Ludomir Handzel. – Sądeczanie uwierzyli w to, że można oderwać się od sloganu: nie da się. Damy radę. Pokażemy, że mieszkańcy miasta są pracowici, ambitni i zależy im na rozwoju Nowego Sącza.

Zwycięzca wczorajszych wyborów mówił też, że Nowy Sącz ma duże obietnice wsparcia, ze strony rządu i miasto będzie wdzięczne za udzielone wsparcie. Napomknął, że bardzo dużo jest do zrobienia między innymi pod względem inwestycyjnym. Wspomniał, że podziękował pani Iwonie Mularczyk za kampanię. Zaznaczył, że oczywiście zamierza współpracować z innymi kandydatami, którzy razem z nim wystartowali w tych wyborach.

[email protected], Fot. IM  







Dziękujemy za przesłanie błędu