Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
02/10/2014 - 11:18

Gminni włodarze pod portalową lupą: Stanisław Kiełbasa

Są gospodarzami swoich gmin. Niektórzy rządzą nimi nieprzerwanie od wielu lat. Ale co cztery lata, w czasie wyborów samorządowych muszą poddać się osądowi mieszkańców. Przed nimi kolejny sprawdzian. Czy wszyscy wezmą w nim udział? Portal Sądeczanin „przepytuje” gminnych włodarzy. Dziś przedstawiamy wójta gminy Nawojowa, Stanisława Kiełbasę.
Czy zamierza Pan ponownie kandydować na stanowisko wójta?

Jest jeszcze trochę czasu  na podjęcie decyzji ,ale najprawdopodobniej tak.

Spodziewa się Pan konkurencji?

Tak, każdy kto ma chęć podjąć takie wyzwanie może się ze mną zmierzyć w wyborach, po to one są.

Dlaczego akurat na Pana wyborcy powinni oddać swój głos?

Uważamy że zrobiłem i mogę jeszcze zrobić wiele na rzecz lokalnej społeczności. Potrafię także słuchać mieszkańców, oczywiście tych, którym zależy na rozwoju gminy i wyciągać z tego, co mówią, wnioski.

Jakimi dotychczas sukcesami w działalności samorządowej, społecznej bądź innej może się Pan pochwalić?

To pytanie, na które, powinni odpowiadać raczej mieszkańcy gminy. Niech oni mnie ocenią. Chwalenie się nie leży w mojej naturze. Fakt, że takie sukcesy są, dostrzegają to szczególnie ci, którzy z gminy wyjechali jakiś czas temu i gdy wracają to widzą jak duże przez te lata zmieniło się na plus.
Przede wszystkim poprawił się stan środowiska poprzez budowę kanalizacji. Termomodernizacji poddaliśmy praktycznie wszystkie gminne budynki publiczne. Poprawiliśmy infrastrukturę, a state boisko zamieniliśmy w piękny obiekt sportowy. Cały czas walczymy też z osuwiskami.

Co uważa Pan za swoją największą porażkę?

Może to, że nie udało mi się przekonać niektórych mieszkańców by na przykład nie palili śmieci. Gmina Nawojowa położona to w zasadzie piękne górskie widoki, dużo natury ale przez to, że ludzie nadal palą śmieci to oddychamy powietrzem jak w miastach. Tak być nie może, ale trudno zmienić ludzkie przyzwyczajenia.

Jakie cele wyznacza sobie Pan na najbliższe cztery lata, po ewentualnej wygranej w jesiennych wyborach?

Wieloletnia praca w samorządzie nauczyła mnie, żeby nie składać obietnic bez pokrycia z drugiej strony trzeba wyznaczać sobie strategiczne cele. Jeśli chodzi o gminę Nawojowa to na pewno trzeba wymienić: jakość kształcenia w szkołach, budowę nowego budynku szkoły podstawowej w Nawojowej, kontynuację inwestycji w gospodarce wodno – ściekowej, poprawę stanu dróg i budowę nowych, rozbudowę infrastruktury sportowo – oświatowej. Ważne jest też podtrzymywanie kultury przodków: na pewno zadbam jeszcze bardziej o ośrodki kultury. Do tego dodajmy dbanie o ludzi potrzebujących wsparcia i zwiększenie zadowolenia mieszkańców z jakość obsługi w naszym Urzędzie Gminy. Oczywiście wszystkie te cele muszą być realizowane w sposób równomierny i rozsądny.

Prywatnie jestem...

Prywatnie jestem mieszkańcem gminy Nawojowa od 42 lat, z małą przerwą na studia. Jestem też mężem i ojcem dwójki dorosłych już dzieci. Pochodzę z gminy Korzenna. Lubię pracę na działce, oraz zbieranie grzybów w nawojowskich i nie tylko lasach.

BOS
Fot: arch
 






Dziękujemy za przesłanie błędu