Gdzie na grzyby? Grzybiarze nie zdradzą swoich miejsc

Pomimo zdarzających się już przymrozków w lasach można jeszcze nazbierać grzybów. Wciąż rosną prawdziwki, kozaki i rydze. Gdzie ich szukać? Każdy zapytany przez nas grzybiarz mówi, że swojego miejsca nie zdradzi.

W tym roku nie było wysypu grzybów. Głównym powodem jest susza. Prawdziwki, kozaki i inne gatunki lubią wilgotne podłoże.
- W lasach jest sucho i dlatego grzybów jest jak na lekarstwo. Zmianę pogody obwieściły opieńki. Plusem jest to, że na leśne ścieżki wychodzą salamandry. Ona znów zapowiadają dżdżystą pogodę, lubianą przez grzyby – mówi Jan Górski, leśniczy z Nadleśnictwa Nawojowa. - Pojawiły się już pierwsze przymrozki i z moich obserwacji wynika, że jeszcze przez jakieś dwa tygodnie grzyby będą rosły – dodaje.
Leśniczy zaznacza, że w tym roku grzybiarze mają problemy ze znalezieniem dobrych miejsc. Grzyby nie rosną nawet w miejscach, które były dla nich charakterystyczne.
- W lesie uhryńskim do tej pory miałem niezawodne miejsce. Wiedziałem, że jak tam pójdę to nazbieram prawdziwków. Niestety w tym roku tam nie rosły – przyznaje Górski.
Za to grzyby zaczęły się pojawiać w miejscach, gdzie do tej pory były rzadkością. Szczęśliwcy potrafią z lasu przynieść cały koszyk borowików. Pomimo przymrozków udało to się Szymonowi Tyrklowi i Jakubowi Iwańskiemu z Małej Wsi (gmina Chełmiec). Ich udane zbiory prezentujemy na zdjęciach przesłanych do naszej redakcji.
Jednak, żaden z grzybiarzy nie chce zdradzić miejsc, w których udaje mu się znaleźć grzyby. Zazwyczaj mówią ogólnikowo, że np. w Bukowcu, na Wysokim, czy Rytrze można spotkać prawdziwki, czy rydze.

(ALF)
Fot. Czytelnik

Skomentuj