Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
22/05/2014 - 08:44

Eurowybory: Zbigniew Ziobro nie chce Unii niszczącej polską gospodarkę

Unia Europejska nie jest dobrą ciocią, która rozdaje prezenty. To miejsce, gdzie toczy się gra interesów. Widać to w podejmowanych przez Brukselę decyzjach i przy tworzeniu unijnego prawa. To z kolei ma bezpośredni wpływ na naszą gospodarkę i sytuację w jakiej znajdują się Polacy - mówił podczas wczorajszej(21 maja) konferencji prasowej lider Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro, który w ramach kampanii do Europarlamentu przyjechał na Sądecczyznę.
Ziobro punktował unijne decyzje, które doprowadziły do zniszczenia polskiej gospodarki. Przywołał przykład przemysłu stoczniowego. Jego upadek, jak podkreślał, nie był wynikiem procesu gospodarczego, lecz konsekwencją decyzji Komisji Europejskiej, która nałożyła na Polskę kary za dotacje publiczne. W tym samym czasie z budżetowych pieniędzy korzystały niemieckie stocznie.

-Dziś polskich stoczni już nie ma, a niemieckie kwitną - mówił Zbigniew Ziobro. -Kto w nich pracuje ? - Polscy stoczniowcy. Unijne przepisy doprowadziły także do upadku rodzimego przemysłu cukrowego. Nasz z kraj z branżowego potentata zamieniła się w importer niemieckiego cukru. Bo unijni urzędnicy narzucili nam ograniczenie limitu w jego produkcji, co doprowadziło do zlikwidowania wielu polskich cukrowni. Teraz „ w trosce o nasze zdrowie” Bruksela dobrała do polskich wędlin. Dlaczego polskie, wędzone tradycyjną metodą wędliny, okazały się nagle toksyczne? Bo zaczęły wypierać z południa Europy wędliny z Francji. „Toksyczny” dym z wędzarni okazał się pretekstem do wyeliminowania z europejskiego rynku znakomitych polskich wędlin, które okazały się naszym eksportowym hitem, ale popsuły Francuzom biznes.

-Jak podkreśla Ziobro największymi beneficjentami Unii Europejskiej okazały się kraje starej piętnastki, której przewodzą Niemcy. Ich ostatnie działania lobbingowe dotyczą ograniczenia wydobycia polskiego węgla i w konsekwencji likwidacji polskich kopalń. Oczywiście - jak dodaje lider Solidarnej Polski- w trosce o nasze zdrowie.

-Podczas marcowego szczytu przywódców państw europejskich podpisano dokument , który w związku koniecznością ograniczenia emisji CO2 do 80proc, zakłada likwidację do 2050 roku w całości energetyki węglowej. Konsekwencje dla Polski są oczywiste. Likwidacja kopalń i węglowej energetyki. Po tym porozumieniem podpisała się premier polskiego rządu, który w ostnic czasie mówi o konieczności powrotu do węglowej energetyki i rehabilitacji polskiego węgla.

Nie chcemy Unii europejskiej, która zamyka nam kopalnie, zakłady energetyczne, stocznie, likwiduje cukrownie .Chcemy Unii europejskiej, która zachęca do rozwoju. Chcemy powrotu do europejskiej wspólnoty gospodarczej jako idei łączącej Unie Europejskiej, a odejścia od jej centralizacji, do której doprowadził traktat lizboński - mówił Zbigniew Ziobro.

W Europarlamencie - podkreślał polityk - potrzebni są ludzie, którzy znają się na rzeczy, mają doświadczenie polityczne i nie dadzą się ograć. Bo w polityce, także tej w parlamencie europejskim, trzeba umieć bić się o własne interes.

-Musimy bronić polskich interesów i wygrywać jako Polacy. Ale drogę do sukcesu w Europie można osiągnąć tylko przez własną, silną gospodarkę, której kondycja w dużej mierze uwarunkowana jest przez system podatkowy. Ten, natomiast wymaga gruntownych zmian.

Jakich? Zdaniem Ziobry należy przede wszystkim  zwiększyć wolną kwotę od podatków. W tej chwili, jeżeli Polak zarobi w ciągu roku niewiele ponad 3 tys. zł, musi płacić podatek. W przypadku Niemca to 40 tys. zł, Brytyjczyka 45 tys. a Hiszpana 74 tys. zł. Solidarna Polska chce, żeby Polacy płacili podatki wówczas, kiedy suma ich rocznych zarobków przekroczy 25 tys. złotych.

Kolejny postulat Solidarnej Polski to wprowadzenie, wzorem Węgier, podatków od wielkich międzynarodowych sieci super- i hiper marketów, banków i korporacji, które prowadząc kreatywną księgowość niemal nie płacą w Polsce podatków i wyprowadzają zyski do własnych państw. Węgierskie rozwiązania miałyby przysporzyć budżetowi państwa środków, które z kolei można wykorzystać między innymi na wsparcie rodzin. Solidarna Polska chce przeznaczyć dla każdego dziecka 500zł, dla rodzinach wielodzietnych, powyżej trojga dzieci, nawet 700 zł.

Warunkiem rozwoju polskiej gospodarki jest także walka o równość szans w konkurowaniu polskich przedsiębiorstw z zagranicznymi korporacjami na rynku krajowym i europejskim. Aby rodzime firmy mogły się rozwijać, konieczne jest uproszczenie przepisów prawa gospodarczego oraz wprowadzenie systemu ulg i zwolnień podatkowych dla przedsiębiorców -podkreślał lider Solidarnej Polski.

(mika)

Fot.mika
 






Dziękujemy za przesłanie błędu