Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
14/12/2020 - 10:35

Ekolodzy protestują przeciwko zabijaniu wilków na Słowacji. I to przy granicy

W sezonie łowieckim 2020/2021 u naszych południowych sąsiadów ma zginąć aż 50 wilków. Polscy ekolodzy apelują o zaprzestanie odstrzału. – Zgoda na odstrzał w przypadku braku danych o słowackiej populacji jest nieracjonalna i może przynieść straty także na terenie Polski – pisze Stowarzyszenie na rzecz Wszystkich Istot. Czy przez słowackie polowania wilki znikną z sądeckich lasów?

Zdjęcie ilustracyjne. Pixabay

Słowackie Ministerstwo Rolnictwa zezwoliło na odstrzał 50 wilków od 1 listopada do 15 stycznia. Od początku sezonu łowieckiego zginęło już 20 osobników, z czego sześć z nich, mimo zakazu polowań w pobliżu granicy z Polską, zostało zabitych na terenie 23-kilometrowej strefy przygranicznej. Przeciwko polowaniom na wilki protestują słowaccy, czescy i polscy aktywiści. Pod koniec października do Komisji Europejskiej trafiła skarga na decyzję słowackiego rządu.

Polscy aktywiści m.in. ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot są oburzeni tym, że nasi południowi sąsiedzi polują na wilki, które w Polsce są pod ścisłą ochroną. Według Radosława Ślusarczyka, prezesa Pracowni, odstrzał na Słowacji wpłynie na stan populacji wilków również w Polsce. Wilki są gatunkiem migrującym i potrafią pokonać ogromne odległości. W sądeckich lasach wilki można spotkać m.in. na terenie Nadleśnictwa Piwniczna-Zdrój.

Czytaj więcej: Jest się czego bać? Watahy wilków mogą grasować pod Nowym Sączem

Organizacja zachęca do podpisywania apelu do ambasadora Republiki Słowackiej Andreja Droby o natychmiastowe zaprzestanie odstrzału. Zdaniem ekologów, słowacki rząd nie ma dokładnych informacji na temat wielkości populacji wilka, a mimo tego wydał zgodę na polowanie. Nie jest to pierwszy raz, kiedy słowackie polowania na wilki spotykają się z tak wyraźnym sprzeciwem innych państw. Pisaliśmy o tym tutaj: Słowacy polują na polskie wilki. Akcja ekologów

W 2013 roku Stowarzyszenie na rzecz Wszystkich Istot wywalczyło wprowadzenie 23-kilometrowej strefy przygranicznej, aby uchronić populację wilka w Polsce. Radosław Ślusarczyk zaznacza, że powinna być ona bezwzględnie wolna od polowań przez cały rok. Drapieżniki nie są przecież świadome po której stronie granicy są pod ochroną, a gdzie czeka na nie śmierć. ([email protected], fot. Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu