Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
01/12/2014 - 11:00

Dyskutowali o biegowym cyklu Grand Prix Małopolski

W sobotni wieczór w Wysowej-Zdroju na terenie miejscowej restauracji Arkadia, odbyło się spotkanie przedstawicieli poszczególnych biegów wchodzących w skład cyklu Grand Prix Małopolski.
Na imprezie m.in. podsumowano wspomniany cykl oraz rozważano jakie zmiany należałoby do niego wprowadzić, by przebiegał on jeszcze płynniej i sprawniej.

- Udało się zorganizować trzynaście biegów. To dużo i mało. Część z nich to tzw. BeskidSki czyli cykl w cyklu. Mieliśmy duże zróżnicowanie imprez, od tych bardzo dużych jak np. Limanowa Forrest czy Sądecka Dycha, po te mniejsze, wręcz kameralne – przyznał Tomasz Lipiec dyrektor Festiwalu Beigowego w Krynicy Zdroju.

Rozgorzała dyskusja. Padały propozycje, że nagrody powinny być przyznawane również organizatorom. W cyklu powinno być więcej biegów, prace nad kalendarzem GP powinny odbyć się jeszcze w grudniu, gdzieś w środku miesiąca. Biegi nie powinny się na siebie nakładać, a odstępy między nimi, nie powinny być mniejsze niż dwa tygodnie. Mogą być za to większe.

Rozmowy trwały do późnych godzin wieczornych. W międzyczasie kilkunastu uczestników spotkania posiliło się kolacją. W sobotę w Wysowej obecny był również Zygmunt Berdychowski pomysłodawca Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju, z którym mieliśmy okazję porozmawiać.

Dlaczego warto brać udział w biegach z cyklu Grand Prix?
- Przede wszystkim chodzi o to, abyśmy promowali te biegi, które mniejszym, bądź większym wysiłkiem przygotowują, organizują partnerzy na terenie powiatu sądeckiego, limanowskiego i gorlickiego. Po co mamy promować inne biegi? Powinniśmy mówić o swoim. Dlatego też trzeba biegać u siebie.

O czym macie zamiar dyskutować?
- O stworzeniu wspólnego kalendarza tych biegów. Po drugie chcemy ustalić pewne kryteria, którymi musimy się kierować wtedy kiedy zawieszamy nad wszystkim biegami cyklu, wspólne logo - kiedy mówimy, że jest to świat naszych wspólnych wydarzeń. Wreszcie, rozmawiamy również o takich przedsięwzięciach jak Karta Biegacza, która nam to wszystko połączy. O Klastrze Aktywnej Turystyki, który ma pracować dla tych, którzy te biegi organizują, jednym słowem od takiego czasu, w którym myślimy żeby coś zrobić, przechodzimy do takiego czasu, w którym trzeba robić dobrze, więcej, lepiej z myślą o tym aby satysfakcja tych, którzy biegają, była większa.

A… dlaczego warto biegać?
- Kiedyś powiedziałbym dlatego, że człowiek jest szczuplejszy; dlatego, że ma niższe ciśnienie, po czterdziestu minutach – jak mówią mądrzy ludzie – organizm produkuje endorfiny czyli hormony szczęścia i w związku z tym człowiek nie czuje tego, co na co dzień go przygniata, przytłacza, co jest ciężkie, trudne, co sprawia duży kłopot. Jednym słowem warto biegać dlatego, bo wtedy człowiek jest szczęśliwy!

(RSZ)
Fot. (RSZ)





 






Dziękujemy za przesłanie błędu