Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/03/2014 - 08:00

Dyrektorka oddała 15 tys. zł i przyznaje, że popełniła błąd

Gminna kontrola finansów przeprowadzona w Przedszkolu Samorządowym „Pod Topolą” w Grybowie wykazała, że w placówce mogło dojść do nieprawidłowości. W rocznym rozliczeniu przedszkola z miejską stołówką brakło kwoty 15 tysięcy złotych. Dyrektorka placówki wprost przyznaje, że popełniła błędy w prowadzeniu rachunkowości i z własnej kieszeni oddała środki. Zaznacza jednak, że żadnych pieniędzy nigdy nie ukradła.
Policję o sprawie zawiadomił burmistrz Grybowa. Stało się to po tym, jak kontrola przeprowadzona przez urzędników miasta wykazała, że w rozliczeniach przedszkola z miejską stołówką mogło dojść do nieprawidłowości.

Sprawa dotyczy należności za posiłki, które codziennie do tego przedszkola dostarczane są z miejskiej stołówki, która jest dla placówki podmiotem zewnętrznym, pracującym w ramach Miejskiego Domu Kultury w Grybowie. Burmistrz Piotr Piechnik został powiadomiony o problemie przez pracowników stołówki kilka tygodni temu i niezwłocznie powołał gminną komisję, której celem było zbadanie sprawy.

- Dotarły do mnie informacje, że jest jakiś problem w zgodności pewnych danych służących do wyliczenia należności za wyżywienie dzieci w tym przedszkolu – powiedział naszemu portalowi Piotr Piechnik, burmistrz Grybowa. – Niezwłocznie pracę rozpoczęła komisja, którą do zbadania tej sprawy sam powołałem. 

Kontrola zlecona przez Urząd Miejski w Grybowie prowadzona była od 9 grudnia 2013 do 19 lutego tego roku. Swoim zakresem obejmowała świadczenie usług żywieniowych pomiędzy Miejskim Domem Kultury w Grybowie-Stołówka Miejska a przedszkolem.

- Po kilku tygodniach pracy otrzymałem wyniki działań komisji – mówi burmistrz Grybowa. – Stwierdziła ona, że informacje, na podstawie których ustala się wysokość kwoty należnej Miejskiemu Domowi Kultury, przekazywane przez panią dyrektor są nierzetelne – w dużej mierze nie mają pokrycia w innych dokumentach źródłowych. Z tej kontroli został spisany protokół.

Jak wynika z przesłanego nam oświadczenia burmistrza w tej sprawie, 19 lutego tego roku, a więc natychmiast po zakończeniu kontroli, o jej wynikach Piotr Piechnik poinformował właściwe organy, które wszczęły postępowanie sprawdzające.

- Przedmiotem przeprowadzonej kontroli był rok 2013, ale równocześnie zarządziłem także przeprowadzenie kontroli wewnętrznej, która obejmuje także wcześniejsze lata. Chodzi o wzajemne rozliczenia między przedszkolem a stołówką miejską. Tę kontrolę prowadzą obecnie pracownicy Miejskiego Domu Kultury w Grybowie. Jeszcze się nie zakończyła. W związku z tym nie znamy jej wyników – zaznacza gospodarz miasta.

Przedszkole „Pod Topolą” zawarło umowę z miejską stołówką na dostarczanie posiłków dla dzieci, które są podopiecznymi placówki. Zgodnie z nią rodzice przedszkolaków mieli płacić po 10 zł na dzień za trzy posiłki (śniadanie, obiad, podwieczorek) dla swych pociech. Zgodnie z zapisami umowy, nawet jak dziecka nie było w przedszkolu, rodzice musieli pokryć koszty za wyżywienie. Było to jednak 50 proc. ceny posiłków.
- Po pierwszej prasowej publikacji na ten temat pojawiło się wiele głosów, że przyczyną całego zamieszania mógł być właśnie ten sposób rozliczania należności. Muszę powiedzieć, że w świetle przeprowadzonej kontroli, takie stwierdzenie należy uznać za dalece nieuprawnione, a wręcz wypaczające wnioski z przeprowadzonej kontroli - stwierdza burmistrz
- Droga obiegu środków, w przypadku należności za posiłki w przedszkolu jest następująca
– wyjaśnia gospodarz miasta. – Rodzic dziecka podpisuje umowę z dyrektorem przedszkola i to dyrektor odbiera pieniądze wystawiając rodzicowi potwierdzenie w formie wydruku z kasy fiskalnej i te środki przekazuje na konto Miejskiego Domu Kultury w Grybowie. Za tą czynność dyrektor przedszkola pobierała wynagrodzenie z MDK, które ustalone zostało w drodze indywidualnej umowy. Ten proces faktycznie odbywa się poza strukturą urzędu, więc na bieżąco nie mamy wglądu w te operacje.

Miejska stołówka funkcjonuje od 2010 roku w ramach struktur Urzędu Miejskiego w Grybowie. Jest jednostką wydzieloną, posiadającą własną księgowość. Ze stołówki dostarczane są posiłki do wspomnianego przedszkola, grybowskich szkół, a także do podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej. Stołówka świadczy także usługi komercyjne. Posiłki dla przedszkolaków były dowożone do tej placówki i wydawane w funkcjonującym tam punkcie wydawania posiłków.

Do naszej redakcji zadzwonił ojciec jednego z przedszkolaków, który twierdził, że coś złego dzieje się z finansami placówki.

- Wiem, że na światło dzienne wyszły jakieś nieprawidłowości – mówi. – Okazało się, że rodzice płacą za wyżywienie dzieci, nawet jak nie ma ich w przedszkolu. Jest to 50 procent kwoty dziennej za posiłek. To jednak nie jest w porządku.  

Dyrektorka przedszkola przyznała, że w rozliczeniach ze stołówką, które prowadziła, doszło do błędów. Sama przyznała, że brakło 15 tysięcy złotych.

- Nie wzięłam tych pieniędzy – przekonuje Beata Sus, dyrektor Przedszkola Samorządowego „Pod Topolą” w Grybowie. – Rachunki były błędnie rozliczane. Nie mam doświadczenia w księgowości i byłam przekonana, że robię to dobrze. Wpłaciłam z własnej kieszeni brakującą kwotę. Ale wiem, że dobra opinia, na którą tyle lat pracowałam, w ciągu jednej chwili pękła jak bańka mydlana.

Kobieta od 16 lat zarządza placówką. – To były na tyle poważne błędy, że postanowiłam zrezygnować z funkcji dyrektora. Nie chcę ryzykować, że znów noga mi się powinie. Nosiłam się z zamiarem odejścia ze stanowiska już wcześniej. Nie jestem już młodą osobą, a obowiązków jest coraz więcej. Będę wspomagać nowego dyrektora i doradzać mu jak będę umiała najlepiej, ale przyszedł czas na zmiany.

Na razie dyrektorka nie poniesie konsekwencji swoich działań.

- Dopóki w tej sprawie nie zakończy się policyjne postępowanie sprawdzające, obowiązuje mnie zasada domniemania niewinności – mówi burmistrz Piotr Piechnik. – Do czasu zakończenia tego postępowania wstrzymuję się od dalszych konsekwencji dyscyplinarnych w tej sprawie.

Jak wynika z podpisanego przez burmistrza Grybowa oświadczenia, które wpłynęło do naszej redakcji, dyrektorka 21 lutego złożyła pisemną prośbę o zwolnienie jej z funkcji szefa Przedszkola Samorządowego „Pod Topolą” w Grybowie.

-  Pani dyrektor uzasadniła swoją prośbę tym, iż nie jest w stanie na dzień dzisiejszy właściwie i należycie wywiązywać się z powierzonych obowiązków, przede wszystkim  w zakresie administracyjnym – dodaje burmistrz. – Prośbę tą rozpatrzyłem bez zbędnej zwłoki, gdyż podany przez panią dyrektor powód rezygnacji znajduje swoje uzasadnienie w wynikach przeprowadzonej przez Urząd Miejski w Grybowie kontroli.

Burmistrz podkreśla, że przedszkole w Grybowie jest wzorcową placówką.

- Jeśli chodzi o wyniki dydaktyczne i wychowawcze osiągane przez tę placówkę i jej kierownictwo były one wzorcowe – podkreśla gospodarz miasta. – Potwierdzały to kolejne wizytacje przeprowadzane przez pracowników Kuratorium Oświaty. Ocena tych osób, jeśli chodzi o realizowany proces dydaktyczny i wychowawczy była zawsze na najwyższym poziomie. Pod tym względem przedszkole w Grybowie było stawiane za wzór do naśladowania.

Beata Sus kierowała placówką do końca lutego br. Od 1 marca przedszkolem „Pod Topolą”  zarządza Jolanta Petryla, nauczycielka pracująca w tej placówce.

- Ma ona powierzone obowiązki do czasu wyłonienia nowego dyrektora w drodze konkursu – przyznaje Piechnik. – Konkurs będziemy ogłaszać niebawem. Mam nadzieję, że nowy dyrektor przejmie swoje obowiązki w przedszkolu od 1 września.

W sprawie ewentualnych nieprawidłowości w przedszkolu, swoje postępowanie prowadzi policja.

- 19 lutego 2014 roku w Komisariacie Policji w Grybowie zostało złożone zawiadomienie dotyczące podejrzeń nieprawidłowości w świadczeniu usług żywieniowych – informuje Aneta Izworska, z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – W przedmiotowej sprawie prowadzone jest postępowanie sprawdzające w celu zebrania materiałów uzasadniających wszczęcie postępowania karnego lub wydania postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa.

 

(MIGA) (MC)

Fot. MIGA (zdjęcie archiwalne) 







Dziękujemy za przesłanie błędu