Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
25/10/2019 - 11:15

Wypadek w Kaninie. Przyjaciele zbierają pieniądze na leczenie Rafała

Miły, niedzielny wypad zamienił się w koszmar. Pochodzący z gmina Muszyna Rafał, wybrał się razem z grupą przyjaciół na wycieczkę do Ojcowa. Piękna, słoneczna pogoda sprzyjała wyprawom motocyklowym. Niestety nie ujechali daleko. Między Nowym Sączem a Limanową w miejscowości Kanina, doszło do dramatycznego wypadku.

- Na początku nikt nie wiedział co się właściwie stało. Zostawiliśmy nasze pojazdy na poboczu i pobiegliśmy. Rafał leżał bez ruchu na skarpie u pobocza drogi, nie ruszał się, nie oddychał. Chłopaki szybko do niego podbiegli. Wszyscy zamarliśmy, ale on nie pozwolił nam stracić nadziei. Wtedy ktoś krzyknął: „złapał oddech!" Nadzieja wróciła, żyje – opisują ten dzień przyjaciele poszkodowanego motocyklisty.

Po chwili przyjechało pogotowie i policja. Koledzy Rafała pomogli ratownikom medycznym przenieść rannego do karetki, która przewiozła go do szpitala.

- Pozbieraliśmy jego rzeczy i roztrzaskany motocykl i czekaliśmy na jakieś wiadomości ze szpitala, to była wieczność! W końcu dotarły do nas informacje: „jest stabilny, ale w ciężkim stanie”. Dla nas najważniejsze było, że żyje! Obiecaliśmy, że będziemy przy nim dalej tak, jak na miejscu zdarzenia, że nie odpuścimy, stąd ta zrzutka – wyjaśniają.

Jak się okazało, poszkodowany motocyklista doznał wielu obrażeń. Miał wstrząs mózgu, złamania z przemieszczeniem prawej ręki w łokciu i nadgarstku, złamania kości podudzia prawej nogi, skręcenia kolana lewej nogi i złamania miednicy. Czekają go liczne operacje i długa rehabilitacja.

- Jest silny, da radę wrócić do pełnej sprawności, a my chcemy mu w tym pomóc i mieć środki na to, żeby stało się to jak najszybciej. Szczególnie, że na Rafała czeka kochająca rodzina - żona i dwoje małych dzieci, które liczą, że tata jak najszybciej wróci do domu. Sporym problemem jest też to, że Rafał pracował fizycznie, niedawno otworzył firmę budowlaną i pewnie nie prędko wróci do takiej sprawności żeby mógł swoją pracę kontynuować – tłumaczą jego przyjaciele.

Jeśli chcesz pomóc w leczeniu i rehabilitacji poszkodowanego motocyklisty, możesz to zrobić nie wychodząc z domu. Wystarczy wpłacić dowolną sumę pieniędzy na założone konto na zrzutce. Zajmie to zaledwie kilka minut. Pamiętajcie dobro wraca.

RG [email protected], Fot. Zrzutka







Dziękujemy za przesłanie błędu