Dramatyczne poszukiwania 66-latka, który zostawił wymowny list i wyszedł z domu
AKTUALIZACJA - Jaki los spotkał 66-latka, akcja poszukiwawcza przerwana
- Przeszukujemy właśnie okolice brzegów Dunajca – relacjonuje oficer dyżurny KM PSP w Nowym Sączu.
Zobacz też: Podratowany most dźwignie autobusy, ale przedsiębiorców czeka gehenna
- Wytypowanych jest kilka miejsc poszukiwań – informuje st. sierżant Mateusz Drwal z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – Standardowo w takich sytuacjach przeszukuje się okolice i nurty rzek – dodaje. Sprawa jest trudna, bo mężczyzna mieszkał samotnie i nie wiadomo jak był ubrany w chwili wyjścia z domu, ani ile dni minęło od chwili gdy napisał list, który teraz jest podstawą akcji poszukiwawczej. Policja nie podaje też informacji, kto ów list odkrył i zaalarmował służby.
St. Sierżant nie jest też w stanie przybliżyć treści listu, która postawiła wszystkie służby w Nowym Sączu na nogi. Jedyne, co podaje jako pewnik, to wiek mężczyzny, czyli 66 lat. W akcję poszukiwawczą włączyli się też GOPR-owcy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sądeczanin.info