Dramat w Trzycierzu. Był bliski śmierci. Ratował go kierowca, któremu wpadł pod koła
Kolejny już w ostatnich dniach dramat na drodze rozegrał się tuż przed godziną dwudziestą. Dlaczego mężczyzna znalazł się pod kołami samochodu, na razie nie wiadomo. Czy wtargnął na jezdnię, czy też w ciemnościach nie zauważył go kierowca, na to pytanie odpowie policyjne dochodzenie.
Czytaj też Ujechali od domu tylko pół kilometra. Ich podróż skończyła się katastrofą
Ze wstępnych informacji uzyskanych od oficera dyżurnego sądeckiej Komendy Straży Pożarnej wynika, że pieszy jest w bardzo ciężkim stanie. Trzeba go było reanimować.
- Prawdopodobnie próbę reanimacji podjął kierowca, który go potrącił. Potem zajęli się nim strażacy i ratownicy pogotowia ratunkowego, którzy szybko przyjechali na miejsce wypadku - informują strażacy.
Sytuacja była dramatyczna. Choć akcje serca udało się przywrócić, po chwili, już w karetce trzeba było znowu przystąpić do reanimacji. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Czytaj też Przyjechali do znajomych. W Świdniku dopadła ich śmierć [ZDJĘCIA, WIDEO]
Jak informuje sądecka policja, potrącony pieszy ma około trzydzieści lat. W podobnym wieku jest kierowca, który prowadził volkswagena passata.
Na miejscu są jeszcze policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności wypadku
[email protected] fot ilustracyjne