Czystszego miasta nam życzę, bo dziś palę się ze wstydu
- Serce Beskidu powiadasz? – ironizowała towarzysząca mi w owym spacerze przyjezdna osoba. Z niedowierzaniem przyglądała się kolejnym śmieciom zalegającym bezpośrednio nad brzegiem Kamienicy i w całej okolicy Parku Rekreacji Przestrzennej. Nawet nie komentowałam, bo i co tu komentować. Oglądaniu resztek pseudo plaży nad rzeką towarzyszyło tylko parsknięcie. Trudno tu zliczyć puste butelki i puszki.
Zobacz też: Ludziska, nie ogarniam. Jedne śmieci ledwo wyszły już kolejne „przyjechały”
Myślicie, że kogoś przyjezdnego interesuje, że koryto rzeczne ma innego gospodarza niż tereny obok? Ręczę Wam, że wcale. A konkluzja jest taka – Nowy Sącz to wyjątkowo brudne miasto skoro w okolicach centrum tyle śmieci się wokoło wala… Aaa, i jeszcze jedno – na spacerze nie wpuszczajcie dzieci pobiegać na trawnik, bo skończy się to na bank zmywaniem z butów psich odchodów.
I tak sobie myślę, że tym razem składając wszystkim mieszkańcom Nowego Sącza życzenia powiem tak: czystszego miasta nam życzę…
ES [email protected] Fot.: ES