Zaloguj się
Czy na remont kładki nad ul. Nawojowską wystarczy 300 tysięcy złotych?
Podczas wczorajszej sesji radni postanowili przeznaczyć trzysta tysięcy złotych na remont tej przeprawy, która woła od lat o gruntowny remont? Wielu mieszkańców jest zdania, że zamiast remontu należałoby raczej pomyśleć o rozbiórce istniejącej kładki i budowie na jej miejscu zupełnie nowej konstrukcji. Pomysł może i dobry? Ale trzysta tysięcy złotych, które znalazły się na to zadanie, dzięki decyzji radnych w budżecie miasta raczej nie jest kwotą powalającą na kolana. Za trzysta tysięcy złotych nie postawi się nowej, jak chce wielu mieszkańców, konstrukcji.
O remont kładki na ul. Nawojowskiej monitowało od lat do władz miasta wielu mieszkańców. Niektórzy z nich konstrukcję, którą pokrywa rdza nazwali „chlubą Nowego Sącza”. O wykonanie pilnego remontu pisali pisma przewodniczący Zarządów osiedli Millenium i Przydworcowe, dopominali się radni miasta Nowego Sącza. Apelowali o to między innymi Józef Hojnor, Bożena Jawor, Tadeusz Gajdosz i Patryk Wicher.
- Co się zaś tyczy tematu kładki nad ulicą Nawojowską to kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, od inspektora nadzoru budowlanego dla miasta Nowego Sącza, że jej stan techniczny nie zagraża życiu, ani zdrowiu mieszkańców – mówi radny Józef Hojnor. – Mimo to przechodnie wiedzą swoje na ten temat. Dziękujemy, że te środki znalazły się wreszcie w budżecie miasta.
Radny Józef Honor drążąc temat remontu zapytał, jaki będzie jego zakres?
- Będzie to kompleksowy remont kładki nad ulicą Nawojowską – odpowiedział na zapytanie radnego Ryszard Nowak, prezydent miasta. – Albo, jak ktoś chce generalny. Zapewniam, że ta kładka będzie wyglądała jak nowa. Tylko oczywiście jego wykonanie jest uzależnione od tego, czy znajdą się chętni, którzy podejmą się tego remontu. Bardzo na to liczę.
