Czy księża w tym roku pójdą po kolędzie? Wierni chcą, aby spotkania trwały dłużej
Epidemia koronawirusa, z którą borykał się cały świat, dała się we znaki dosłownie wszystkich. Z powodu obowiązujących obostrzeń, w ostatnich latach kapłani musieli zrezygnować z tradycyjnej wizyty duszpasterskiej.
Kapłani odwiedzali w domach jedynie tych parafian, którzy sami wyraźnie o to poprosili. Inni duchowni zapraszali rodziny z poszczególnym rejonów parafii na mszę świętą do kościoła lub kaplicy. A jeszcze inni łączyli jedną i drugą formę kolędy.
A jak będzie w tym roku? Czy kapłani odwiedzą swoich parafian? Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego, rozwiewa wszelkie wątpliwości.
– Bp Andrzej Jeż zachęca do tego, żeby w miarę możliwości wracać do tej wizji kolędy sprzed pandemii, czyli żeby kapłani odwiedzili swoich parafian. Kolęda ma dwa wymiary, to wspólna modlitwa, błogosławieństwo domu, a także spotkanie duszpasterza, rozmowa z wiernymi – mówił na antenie Radia RDN Małopolska ks. Michał Dąbrówka.
W diecezji tarnowskiej od kilku lat trwa synod. W trakcie spotkań, wielokrotnie wybrzmiewała prośba wiernych świeckich o dłuższe spotkania z kapłanem w trakcie wizyty duszpasterskiej. W tych trudnych czasach, w którym nam przyszło żyć, wierni potrzebują rozmowy i wsparcia osób duchownych, dlatego kapłani będą starali się spełnić ich prośbę. ([email protected] Fot. Ilustracyjna arch. Sądeczanin.info)