Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
10/02/2018 - 08:35

Czy to już koniec ery senatora Koguta? Mnożą się zarzuty ale przybywa obrońców

Ta wiadomość wywołała szok nie tylko w sądeckim środowisku Prawa i Sprawiedliwości. Szerokim echem odbiła się w całej Polsce. Uchodzący za wzór uczciwości senator Stanisław Kogut, kojarzony z imponującym przedsięwzięciami Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, jest podejrzany o branie łapówek na kwotę blisko 1,2 mln złotych. W aferę korupcyjną zamieszamy jest też jego syn. Czy to już ostateczny koniec politycznej kariery Koguta, którego marsz ku klęsce, znaczony wewnątrzpartyjnymi wojnami, rozpoczął się ponad rok temu?

Kiedy rok temu pojawiły się informacje o donosach na Koguta w rozmowie z Sądeczaninem senator zapewniał, że ma czyste sumienie

- Rozliczam się przed Panem Bogiem jak klękam do pacierza i przed własnym sumieniem. Nikt na mnie nie miał, nie ma i będzie miał żadnych haków. Jak ktoś tak mówi, to jest to tylko dorabianie ideologii do całej tej sytuacji. Już wielu było takich, co chciało szukać haków na Koguta i haków na Koguta nikt nie znalazł - zarzekła się parlamentarzysta.

Kto haki na senatora dostarczył do CBA? Czy niepokojące informacje pochodziły z kręgów polityki? 

- Nie zdradzamy kuchni naszych działań i tego, w jaki sposób są inspirowane.  Mogę jedynie powiedzieć, że w naszej pracy opieramy się doniesieniach anonimowych, czasami zgłaszają coś politycy, czasami przychodzą obywatele - mówi rzecznik CBA, Temistokles Brodowski. - Bywa też, że  jest to biały wywiad, czyli gromadzenie informacji pochodzących z ogólnie dostępnych źródeł.

Agenci CBA przeszukali dom senatora Koguta.

- Byliśmy po to, żeby zabezpieczyć dokumenty, które związane są ze śledztwem, a więc przestępstwami dotyczącymi korupcji - dodaje Brodowski

Kogut zapewnia, że jest niewinny i że będzie bronił swojego dobrego imienia i swojej rodziny

- Jestem niewinny - zapewniał w rozmowach z dziennikarzami. - Te ciągłe ataki idą ma mnie za pomoc ludziom niepełnosprawnym i najbiedniejszym, ludziom śmiertelnie chorym. Nigdy od nikogo w życiu nie przyjąłem żadnej łapówki. Powiem więcej, dla biednych dzieci, dla ludzi śmiertelnie chorych chodziłem, chodzę i chodził będą i żebrał, jak Judym dwudziestego pierwszego wieku , żeby tylko tym ludziom pomóc. I nie życzę sobie, żeby ktoś mówił, że jestem jakim hochsztaplerem i złodziejem . Żadne rewizje nie niczego nie wykazały.

Czytaj też Trefny hotel „Cracovia” zaprowadzi Koguta do aresztu i wyautuje go na zawsze z polityki?

Przypomnijmy, że 25 stycznia senator Kogut usłyszał w katowickiej prokuraturze regionalnej trzy zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych.Ma zakaz opuszczania kraju. Musiał też wpłacić 1 mln zł poręczenia majątkowego. Wcześniej Senat nie zgodził się na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, o co wnioskowała prokuratura.

Czytaj też Senator Kogut otarł się o kraty? Brakowało mu na kaucję

Do szczegółowych informacji dotyczących prokuratorskich wobec sądeckiego polityka dotarł portal TVP Info. Proceder korupcyjny, w który zamieszany jest Kogut zaczął się niemal rok po tym, jak PiS doszedł do władzy. Mechanizm zawsze był taki sam. Senator obiecał załatwić różne sprawy. W zamian ludzie lub firmy, które zwracały się do niego o pomoc wpłacały darowiznę na fundację, której Kogut był prezesem. 

Czytaj też Czym zajmuje się fundacja ze Stróż senatora Koguta? Zatrudnia ponad 200 osób

Kiedy z końcem grudnia pojawiły się pierwsze informacje na ten temat szefujący regionalnym strukturom partii poseł Wiesław Janczyk zapewniał, że informacją jest zaskoczony, ale dodał też, że za wcześnie na ferowanie wyroków. 

- To, co zdarzyło się w ciągu ostatnich kilkunastu godzin pokazuje, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i że prawo jest stosowane wobec każdego w taki sam sposób.

Parlamentarzysta zastrzegał, że jest za wcześnie na ferowanie wyroków.

- Zostało podanych wiele informacji i każdy może sobie wyrobić na ten temat opinię . Ja sam  nie chciałbym w tym pośredniczyć.  Są odpowiednie organa, które mają informacje na temat tego, co się wydarzyło. Sądzę, że należy poczekać aż sprawa zostanie do końca wyjaśniona - mówił Janczyk. 

Czy to już koniec politycznej kariery Senatora Koguta? - pytamy.

- Powtarzam raz jeszcze. Potrzebny jest czas na wyjaśnienia. Ja sam nie mam w tej sprawie więcej informacji niż opinia publiczna.

Równie ostrożny w ferowaniu wyroków jest Leszek Zegzda z Platformy Obywatelskiej, członek zarządu województwa małopolskiego, który Koguta zna od wielu lat.

Na razie wszystko pozostaje w kategoriach medialnych informacji. Trudno mi wyobrazić sobie Koguta, która bierze pieniądze do kieszeni. Jeśli chodzi o fundację, mógł chodzić na skróty Tego nie można wykluczać. Ale myślę, że to dla sprawy o którą walczył. Nie musiał łapać wszystkich związanych z tym niuansów..

Zdaniem Zegzdy jest za wcześnie, żeby składać Koguta do politycznego grobu.

Czytaj też Staszku trzymaj się! Ofensywa obrońców senatora Koguta

Jeśli uda mu się wyjść cało z tej historii, ale PiS się od niego odwróci i tak może zawalczyć o senatorski fotel jako kandydat niezależny. Ma cudowną zdolność mówienia tego, co ludzie chcą usłyszeć. Na tym zbudował swoją popularność wśród wyborców. Gdyby trafił do środowiska politycznego związanego z inna opcją , też będzie mówił tak, że ludziom będzie się podobać. Taki ma talent.

[email protected] fot. archiwum

Artykuł pochodzi z grudniowego wydania miesięcznika "Sądeczanin"







Dziękujemy za przesłanie błędu